Jarosław Kaczyński zaliczył wpadkę. Poszło o znanego polityka

Jarosław Kaczyński zaliczył wpadkę. Poszło o znanego polityka

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Nazwiska polityków potrafią niekiedy sprawić ogromne problemy. Przekonał się o tym Jarosław Kaczyński, który zaliczył wpadkę podczas swojego przemówienia w Krakowie z okazji Święta Niepodległości.

Z okazji Święta Niepodległości grupa działaczy PiS oraz zwolenników partii rządzącej zgromadziło się w krakowskiej sali Sokoła. Wśród publiczności można było wypatrzeć m.in. Elżbietę Witek, Ryszarda Terleckiego, Mateusza Morawieckiego, Beatę Szydło, Jacka Sasina, Zbigniewa Raua, Antoniego Macierewicza i kurator Barbarę Nowak.

W trakcie swojego przemówienia w Krakowie zaliczył wpadkę. Wspominając o historii zmian w Unii Europejskiej, prezes PiS pomylił nazwisko premiera Polski. – Nasz kraj reprezentuje premier Mazowiecki... – stwierdził. – Premier Morawiecki, oczywiście. Z całym szacunkiem dla nieżyjącego premiera Mazowieckiego – poprawił się sam po chwili.

Święto Niepodległości. Jarosław Kaczyński ostrzega przed UE

Spora część wystąpienia prezesa PiS była poświęcona krytyce Unii Europejskiej. Jarosław Kaczyński wymienił m.in. zniesienie prawa weta, które było fundamentem sprawiającym, że państwa członkowskie pozostawały państwami suwerennymi.

– Druga zasadnicza zmiana to przeniesienie dwóch dziedzin do uprawnień samodzielnych UE: to sprawa klimatu i różnorodności biologiczne oraz sprawa rokowań w tej kwestii. Przedtem to były kompetencje dzielone, teraz będą to wyłączne. Może jeszcze ważniejsze jest przeniesienie ośmiu dziedzin do uprawnień dzielonych. To sprawy zagraniczne, obrony, bezpieczeństwa zewnętrznego, ochrony ludności, ochrony granic UE – przekonywał.

Jarosław Kaczyński przestrzega przed rządem Donalda Tuska

Następnie prezes PiS oznajmił swoim sympatykom z Krakowa, że „już niedługo Polska to będzie teren zamieszkiwania Polaków zarządzany z zewnątrz”. – Historycy wraz z biegiem czasu określają naszą niepodległość z lat 1918-1939 jako incydent, bo w skali historycznej 20 lat i kilka miesięcy to jest incydent – powiedział. – To będzie kolejny z punktu widzenia historii incydent, bo po tym traktacie, jeżeli on wejdzie, Polska nie będzie już w żadnym wypadku krajem niepodległym, suwerennym i w ogóle nie będzie państwem – grzmiał.

Według Jarosława Kaczyńskiego „już wkrótce Polska będzie zatruta, terroryzowana przez mafie śmieciowe i inne mafie”. – Taką przyszłość nam gotują, taką przyszłość gotuje nam rząd, który został zamontowany, z Tuskiem na czele, po to, by to przeprowadzić. Użyłem trybu dokonanego, ale to jest plan, który chcą zrealizować – tłumaczył prezes PiS.

Czytaj też:
Aleksandr Łukaszenka złożył Polakom kuriozalne życzenia. „Bezpiecznego nieba”
Czytaj też:
Poruszające życzenia dla Polaków od Wołodymyra Zełenskiego. Zwrócił się do Andrzeja Dudy