Olejnik nie zostawiła słów Hołowni bez komentarza. „Ja już mam dość show w życiu”

Olejnik nie zostawiła słów Hołowni bez komentarza. „Ja już mam dość show w życiu”

Szymon Hołownia
Szymon Hołownia Źródło: PAP / Radek Pietruszka
– To nie jest miejsce na show. To jest miejsce na pracę – powiedział Szymon Hołownia, podsumowując przebieg obrad podczas pierwszego posiedzenia nowej kadencji Sejmu. Nowy marszałek podkreślił, że „poczuł olbrzymi ciężar”, który spoczywa na jego barkach.

W poniedziałek 13 listopada rozpoczęło się pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji. Atmosferę, która tego dnia panowała na ul. Wiejskiej, podsumował Szymon Hołownia.

– To był chyba trudny dzień dla wszystkich nowych parlamentarzystów. Te ponad 100 osób, które po raz pierwszy zasiadły w Sejmie, miały chyba czasem wrażenie, że kupiły bilety na inny spektakl, że nie miały świadomości, co dzieje się na sali sejmowej, czego nie wyłapują czasami mikrofony (...). To było coś nieprawdopodobnego, te okrzyki, to obrażanie się nawzajem – powiedział marszałek niższej izby parlamentu na antenie TVN24.

Szymon Hołownia przestrzega. Wspomniał o „sromotnej porażce”

Monika Olejnik zapytała polityka, czy po pierwszych dniach pracy przyszła chwila zwątpienia, czy pojawiło się pytanie: „po co mi to wszystko?”. – Z całą odpowiedzialnością poczułem, jak olbrzymi ciężar spoczywa na moich barkach i na barkach każdego z parlamentarzystów, którzy chcą odnowy tego . Powiedziałem to wprost: jeżeli my za cztery lata wyjdziemy z tego budynku, kończąc kadencję, i nadal będzie tak jak było, i jest teraz, to znaczy, że ponieśliśmy sromotną porażkę – stwierdził Szymon Hołownia.

– Sejm jest od tego, żeby załatwiać problemy ludzi, żeby się spierać, żeby dyskutować, a nie żeby robić z tego karczmę, w której jeden na drugiego krzyczy, obraża, poniża – kontynuował lider Polski 2050.

Szymon Hołownia: Ja już mam dość show w życiu

Monika Olejnik dopytywała Szymona Hołownię, czy uważa, że  postanowiło go „przetestować”, a sceny z pierwszych dni posiedzenia Sejmu były rodzajem „fuksówki, fali”. – Nie wiem. Mogę też tak to odczytywać. Natomiast wiem, że to prawo, które zostało napisane w regulaminie Sejmu nie może doprowadzić do tego, że ktoś będzie próbował trollować obrady Sejmu. Ja chcę stać na straży powagi Sejmu – podkreślił Szymon Hołownia.

– Ja już mam dość show w życiu – powiedział polityk. – Ale ma pan talent, tak? – zapytała Monika Olejnik, nawiązując do programu, który przez lata prowadził Szymon Hołownia. – Niektóre posłanki PiS-u krzyczały o tym bardzo głośno. Natomiast to nie jest miejsce na show. To jest miejsce po prostu na pracę – podkreślił marszałek Sejmu.

Czytaj też:
Andrzej Duda będzie rozmawiał z Szymonem Hołownią. Znamy datę spotkania
Czytaj też:
Siemoniak reaguje na doniesienia „Wprost”. „Decyzja z korzyścią dla Polski”