Trybunał Stanu to powoływany przez każdą kadencję Sejmu organ sądowniczy, który orzeka w sprawach dotyczących ewentualnej odpowiedzialności najwyższych organów i urzędników państwowych za naruszenie Konstytucji lub ustaw w związku z zajmowanymi stanowiskami. Posłowie mają wybrać 16 członków i i dwóch wiceprzewodniczących trybunału.
Trybunał Stanu wstępnie podzielony. Nieoficjalne ustalenia
„Trybunał Stanu składa się z przewodniczącego, 2 zastępców przewodniczącego i 16 członków wybieranych przez Sejm spoza grona posłów i senatorów na czas kadencji Sejmu. Zastępcy przewodniczącego Trybunału oraz co najmniej połowa członków Trybunału Stanu powinni mieć kwalifikacje wymagane do zajmowania stanowiska sędziego” – czytamy w art. 199 Konstytucji. Przewodniczącym Trybunału Stanu jest pierwszy prezes Sądu Najwyższego.
Z informacji, do których dotarło RMF FM wynika, że przedstawiciele klubów parlamentarnych na wtorkowym posiedzeniu Konwentu Seniorów ustalili podział miejsc w Trybunale Stanu. PiS ma obsadzić w nim siedem miejsc, Koalicja Obywatelska – sześć, Polskie Stronnictwo Ludowe – dwa, a Polska 2050 i Lewica po jedynym. Termin na złożenie kandydatur upływa w poniedziałek 20 listopada o godz. 16:00.
Politycy PiS przed sądem lub Trybunałem Stanu? Sondaż
W niedawnym sondażu, który został przeprowadzony na zlecenie RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej", zadano pytanie, czy dzisiejsza opozycja powinna dążyć do postawienia polityków PiS przed sądem lub Trybunałem Stanu.
33,9 proc. stwierdziło, że „zdecydowanie” zgadza się z tym pomysłem. 15,9 proc. oznajmiło, że „raczej” się zgadza. „Raczej nie” odpowiedziało 7,5 proc. Zdecydowanie nie zgodziło się 30,7 proc. ankietowanych. Pozostali ankietowani nie umieli odpowiedzieć na tak postawione pytanie.
Czytaj też:
PiS powołało zespół parlamentarny ds. reparacji. Zasiada w nim Jarosław KaczyńskiCzytaj też:
Bartosz Arłukowicz wrócił do Sejmu po przerwie. „Traktują mnie jak pierwszaka teraz”