60-latka zagryzł własny pies? Wyszedł z domu, został znaleziony z licznymi ranami na ciele

60-latka zagryzł własny pies? Wyszedł z domu, został znaleziony z licznymi ranami na ciele

Pies rasy amstraff. Zdjęcie ilustracyjne
Pies rasy amstraff. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / susanne906
60-letni mieszkaniec Wschowy wyszedł z psem na spacer, z którego już nie wrócił. Istnieje przypuszczenie, że własny pies zagryzł go na śmierć.

Zaniepokojona żona 60-letniego mieszkańca Wschowy (woj. lubuskie) zadzwoniła późnym wieczorem na policję, by zgłosić fakt, że ten od pewnego czasu nie daje znaku życia. Poinformowała, że rozmawiała z nim ostatni raz tuż przed tym, gdy wyszedł z psem rasy amstaff na spacer. Wkrótce 60-latek został znaleziony martwy.

Miał liczne rany na ciele, a ponadto doznał obrażeń organów wewnętrznych. Istnieją przypuszczenia, że to własny pies pogryzł 60-latka. W rozmowie z „Gazetą Lubuską” rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze przyznała, że w sprawie trwa śledztwo. – Dotyczy ujawnienia zwłok mężczyzny. Miał rany kąsane, był właścicielem psa amstaffa – mówi Ewa Antonowicz. Ciało 60-latka zostało poddane sekcji zwłok, jednak badaniu poddane mają zostać także materiały genetyczne pobrane od psa.

Rzecznik prokuratury nie potwierdza, że to pies przyczynił się do śmierci mieszkańca Wschowy. – Pod uwagę brane są różne wersje. Oczekujemy przede wszystkim na wyniki badań – czytamy. „Gazeta Lubuska” poinformowała też, że podjęto decyzję o uśpieniu zwierzęcia.

„Amstaff” – niebezpieczna rasa?

W opinii wielu ludzi psy rasy amerykański staffordshire terrier (w skrócie „amstaff”) uznawane są za niezwykle agresywne. Przyznają to także eksperci ze sklepu dla kotów i psów John Dog. To psy umięśnione i na pierwszy rzut oka wyglądające na niebezpieczne, jednak w rzeczywistości nie sprawiają kłopotów swoim właścicielom, o ile ci „zadbają odpowiednio o psy od samego początku” – czytamy. Amstaffy mają nawet nie szczekać zbyt często, chyba że poczują się niepewnie. Są towarzyskie i chętnie spędzają z właścicielami czas na świeżym powietrzu.

Dziennik Naukowy twierdzi jednak, że niepokój związany z psami rasy amstaff „jest uzasadniony” – czytamy. Są zarówno fizycznie jak i psychicznie silne, a ich wychowanie zajmuje dużo czasu.

Czytaj też:
Czy pies może podróżować samolotem? Zdradzamy, które linie akceptują zwierzęta i gdzie najczęściej podróżują nasze psy
Czytaj też:
Wstrząsający spór matki z nieuleczalnie chorą córką. Tym dramatem żyje cała Hiszpania

Źródło: naszemiasto.pl, John Dog, Dziennik Naukowy