Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, która po raz pierwszy zasiada w sejmowych ławach, zamieściła na platformie X filmik, w którym pokazuje jak wygląda pokój w hotelu, relacjonując: „Obiektywnie, od czasów Gierka niewiele się tu zmieniło. Ważne, że jest łazienka i dach nad głową”. Pod wpisem świeżo upieczonej parlamentarzystki zaroiło się od komentarzy: „To nie Hilton, pani tam nie jest na wakacjach, a w pracy”, „Skarży się pani na meble z lat 90, gdy w moim mieście ludzie mieszkają bez dostępu do toalety w domu” – irytowali się użytkownicy.
Posłanka w rozmowie z „Wprost” tłumaczy jednak, że „na nic się nie żaliła a jedynie stwierdziła fakt”. – Wyborcy mają prawo wiedzieć, jak mieszkają posłowie i często o to pytają, dlatego zamieściłam film.
– Bywałam na Wiejskiej w latach 90. jako publicystka Tygodnika Solidarność Ziemi Łódzkiej. I mam wrażenie, że od tamtego czasu nic się w hotelu poselskim nie zmieniło. To był dla mnie po prostu szok.
Nawet zasłonki są te same. Być może klimat w stylu PRL ma swój urok, ale jednak hotel mocno odstaje od wnętrza Sejmu, który jest przecież okazały – tłumaczy posłanka.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.