Andrzej Duda ujawnił, co miał mu powiedzieć Władysław Kosiniak-Kamysz. „Jasna deklaracja”

Andrzej Duda ujawnił, co miał mu powiedzieć Władysław Kosiniak-Kamysz. „Jasna deklaracja”

Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia na konsultacjach u Andrzeja Dudy
Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia na konsultacjach u Andrzeja Dudy Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Andrzej Duda ujawnił w wywiadzie dla „Sieci”, co miał usłyszeć od prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza. – Dla mnie jest to jasna i bardzo ważna deklaracja – ocenił prezydent.

Prezydent Andrzej Duda udzielił obszernego wywiadu tygodnikowi „Sieci”. Skomentował w nim między innymi nadchodzącą zmianę władzy w Polsce i tworzącą się nową koalicję rządową. Zdradził też, co miał w tym kontekście usłyszeć od prezesa

Andrzej Duda o „deklaracji” Władysława Kosiniaka-Kamysza

– Lider PSL bardzo wyraźnie powiedział, że gdy będą tworzyli Radę Ministrów, nigdy nie zgodzą się na to, by zapadły na niej uchwały podważające polską suwerenność. „Nigdy” – powiedział. Taka sytuacja natychmiast zrywa koalicję – stwierdził w wywiadzie. – Dla mnie jest to jasna i bardzo ważna deklaracja – zaznaczył prezydent.

W tym samym wywiadzie Andrzej Duda stwierdził, że liderzy KO, Trzeciej Drogi i PSL nie przekonali go podczas konsultacji do powierzenia misji tworzenia rządu już w pierwszym kroku Donaldowi Tuskowi. – Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Trzeciej Drogi nie przekonali mnie, że warto zrezygnować z dobrej tradycji parlamentarnej, zgodnie z którą to zwycięskie ugrupowanie jako pierwsze otrzymuje misję tworzenia rządu – powiedział.

„Najważniejsza wartość”

Andrzej Duda powiedział, że w ramach konsultacji liczył na wspólny i jednolity program po stronie koalicji oraz „konkrety”. Stwierdził jednak, że tego mu zabrakło. – Po drugie, w bardzo ważnych, fundamentalnych kwestiach podczas tych rozmów przedstawiciele poszczególnych obozów politycznych, deklarujących dzisiaj stworzenie koalicji, mówili zupełnie odmienne rzeczy. Choćby dotyczące kluczowych kwestii odnoszących się do suwerenności Polski – wskazał.

Głowa państwa podkreśliła, że dla niego „najważniejszą wartością jest niepodległe i silne państwo polskie, które budujemy od ponad 30 lat”. – Żadne decyzje nie mogą naruszać tych wartości, fundamentalnych dla milionów Polaków. Stoję i zawsze będę stał na straży naszej suwerenności, spraw najważniejszych dla Polski – zapewniał.

Czytaj też:
Andrzej Duda złożył jasną deklarację. „Zobowiązałem się do tego”
Czytaj też:
Morawiecki z misją tworzenia rządu. „Polacy wysłali nam prosty sygnał”