Burzliwa debata przed wyborami w Holandii. Z tym konfrontował się Timmermans

Burzliwa debata przed wyborami w Holandii. Z tym konfrontował się Timmermans

Frans Timmermans i lider Partii Wolności (PVV) Geert Wilders podczas debaty wyborczej EenVandaag „Przyszłość Holandii” w Ahoy w Rotterdamie
Frans Timmermans i lider Partii Wolności (PVV) Geert Wilders podczas debaty wyborczej EenVandaag „Przyszłość Holandii” w Ahoy w Rotterdamie Źródło: PAP/EPA / Koen Van Weel
Holenderscy liderzy partyjni starli się ze sobą w zaciekłej debacie telewizyjnej na ostatniej prostej krajowej kampanii wyborczej.

Sześciu liderów głównych partii Holandii zmierzyło się ze sobą w Rotterdamie w poniedziałek wieczorem, gdy nowy sondaż sugerował, że Zieloni-Lewica/Partia Pracy Fransa Timmermansa idą łeb w łeb – (z 27 mandatami na 150 do zdobycia) z partią, która kierowała czterema ostatnimi rządami, czyli Partią Ludową na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) pod przewodnictwem Dilana Yeşilgöza-Zegeriusa (partią premiera Marka Ruttego, który podał się do dymisji).

Zaciekła debata. Timmermans pytany o koszty

Ale sondaż wykazał również sześciomiejscowy wzrost do 26 miejsc dla antyislamskiej Partii Wolności Geerta Wildersa, która prowadzi kampanię na rzecz braku zaufania do rządu i „zatrzymania” imigracji. Poparcie dla popularnego centroprawicowego posła Pietera Omtzigta i jego Nowej Umowy Społecznej spadło o cztery miejsca do 21 – chociaż po przeprowadzeniu sondażu Omtzigt powiedział, że będzie kandydatem na premiera, co jest jedną z niewiadomych, które niepokoją wyborców.

W trakcie debaty Caroline van der Plas z Ruchu Rolniczo-Obywatelskiego i Rob Jetten, lider liberalno-demokratycznej partii D66, przerywali sobie nawzajem i nie udało im się dojść do porozumienia w żadnej kwestii poza kryzysem mieszkaniowym.

W pewnym momencie Van der Plas wybuchła, że „bardzo irytujące” było przerywanie jej przez Jetten, a Yeşilgöz-Zegerius zaatakował Timmermansa w sprawie kosztów jego planów dotyczących sprawiedliwości społecznej i klimatu.

Były wiceszef Komisji Europejskiej odparł, że Yeşilgöz-Zegerius powinien wziąć odpowiedzialność za niedawne skandale rządowe dotyczące oszustw związanych z zasiłkami na opiekę nad dziećmi i ignorowania szkód spowodowanych trzęsieniem ziemi w wyniku wydobycia gazu w prowincji Groningen.

W międzyczasie Timmermans prowadził kampanię adresowaną do lewicowych wyborców. Przekonywał ich, żeby poparli go zamiast mniejszych grup, ponieważ „w przeciwnym razie partie znajdą się (w koalicji – red.) po prawej stronie”.

Peter Kanne, badacz z instytutu opinii I&O, powiedział: „Od lewa do prawa, ludzie uważają, że imigracja stała się zbyt dużym problemem”. Dodał, że dwie trzecie respondentów chce jej mniej, na czym skorzystała Partia Wolności.

Przedterminowe wybory w Holandii odbędą się 22 listopada.

Czytaj też:
Timmermans jak Tusk? Na razie musi znosić ostrą krytykę
Czytaj też:
Kontrowersyjny polityk zaatakowany w Belgii. Napastnik czekał przed budynkiem

Źródło: Guardian