W środę 6 grudnia zostanie wznowione pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji. Jednym z punktów w harmonogramie obrad znajdzie się przestrzeń do pracy nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o finansowym wsparciu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom.
Paulina Hennig-Kloska rezygnuje z funkcji. Napisała do marszałka Hołowni
„Niniejszym informuję o zmianie reprezentanta wnioskodawców poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o finansowym wsparciu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom (...). Do reprezentowania wnioskodawców w pracach nad niniejszym projektem ustawy na moje miejsce wyznaczam pana posła Rafała Kasprzyka” – napisała posłanka Paulina Hennig-Kloska w dokumencie zaadresowanym do marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
Z czego wynika ta zmiana? Jak podaje Onet, może być związana z projektem, który pod koniec listopada złożyła grupa posłów Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi. Chodzi o projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, który proponuje m.in. liberalizację zasad budowy lądowych elektrowni wiatrowych.
Z ustawą, którą krytykują politycy PiS, przez ostatnie dni zaczęła być kojarzona Paulina Hennig-Kloska. – Ustawa wiatrakowa to nie błąd, to jak widzimy doskonale, efekt lobbingu i staje się to regułą, jak będzie działała opozycja. „Lex Kloska” nie została napisana w polskim parlamencie. Ta ustawa została napisana, no właśnie, gdzie, panie Donaldzie Tusk? Zadaję głośno to pytanie, ponieważ społeczeństwo polskie, Polacy muszą i chcą to wiedzieć. To jedna z gigantycznych afer ostatniego 30-lecia. To są standardy republiki bananowej – stwierdził Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.
– Nie ma żadnej afery wiatrakowej. Grupa osób, które przez ostatnich osiem lat blokowały transformację energetyczną, zmniejszając wydobycie węgla w Polsce i uzależniając nas od importu paliw kopalnych, doprowadziła do kryzysu energetycznego – atakuje dziś naszą ustawę – podkreślała Paulina Hennig-Kloska w programie „Gość Radia Zet”. – Nie ma podstaw, by na bazie tej ustawy wywłaszczać ludzi – dodała. – To skandaliczna dezinformacja i sianie strachu przez Zjednoczoną Prawicę – stwierdziła.
Czytaj też:
Szymon Hołownia ma powody do radości. Oto najnowszy sondaż partyjnyCzytaj też:
Po czerwonym Tusku czas na czerwonego Hołownię. TVP Info znowu to zrobiło