Morawiecki nie miał litości dla TVN. Stacja nie pozostała mu dłużna

Morawiecki nie miał litości dla TVN. Stacja nie pozostała mu dłużna

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Podczas konferencji prasowej Mateusza Morawieckiego doszło do ostrej wymiany zdań z jednym z dziennikarzy TVN. Na reakcję stacji nie trzeba było długo czekać.

Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej skrytykował złożony przez KO i Polskę 2050 projekt ustawy wiatrakowej. W trakcie briefingu doszło do ostrego spięcia z dziennikarzem TVN. Rzecznik rządu skrytykował dziennikarzy TVN za to, że nie pytają o ustawę wiatrakową. Do dyskusji wtrącił się również Mateusz Morawiecki.

– Bardzo ciekawa polemika pomiędzy panem redaktorem a panem rzecznikiem. Pan rzecznik jakże słusznie zauważył, że redakcja TVN nie ma żadnego pytania dotyczącego lex Kloska – komentował szef rządu.

Chwilę później premier postanowił skrytykować stację TVN porównując ją do komunistycznej cenzury. – TVN to na pewno wytnie, bo oni są mistrzami cenzury. Chcę powiedzieć, tak mnie poinformowano, że wtedy, kiedy wybuchła afera wiatrakowa, Fakty TVN w ogóle jej nie zauważyły. To naprawdę godni następcy Jerzego Urbana — ocenił.

TVN odpowiada na zarzuty Mateusza Morawieckiego

Na te oskarżenia zareagowała stacja TVN. W ostatnim wydaniu „Faktów” wyemitowano materiał Jakuba Sobieniowskiego, który był poświęcony działalności nowego, najprawdopodobniej dwutygodniowego rządu Mateusza Morawieckiego. Jerzy Urban słynął z kłamliwych konferencji prasowych. Dzisiaj na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki nie mówił prawdy. Fakty już w zeszłym tygodniu informowały o przepisach wiatrakowych – podkreślił reporter.

Na dowód pokazał odpowiedni materiał. Chwilę później dodał, że tego premier nie lubi. To lubi premier i jego ministrowie. Na to nie mógł liczyć nawet Jerzy Urban. Nie miał takiego wsparcia PRL-owskich mediów, jakie ma dzisiaj PiS ze strony niektórych mediów – mówił a widzowie mogli w tym czasie zobaczyć na ekranach zdjęcia z jubileuszu Radia Maryja, na którym pojawiło się wielu prominentnych działaczy PiS.

Na zakończenie materiału Jakub Sobieniowski przypomniał, że „w planach konferencji Jerzego Urbana był czas na pytania od dziennikarzy”. – W planie konferencji Mateusza Morawieckiego były pytania. Ale mu się nie podobały – podsumował.

Czytaj też:
Morawiecki chce powołania komisji śledczej. „Standardy republiki bananowej”
Czytaj też:
Morawiecki rozmawiał z Hołownią. Zdradził, co usłyszał od marszałka Sejmu

Źródło: TVN24