W poniedziałek 11 grudnia Sejm zadecydował o przyszłości rządu Mateusza Morawieckiego. Za udzieleniem wotum zaufania zagłosowało 190 posłów, natomiast przeciw opowiedziało się 266 parlamentarzystów. Żaden z polityków nie wstrzymał się od głosu. Większość bezwzględna podczas tego głosowania wynosiła 229 posłów.
Po ogłoszeniu wyników głosowania Mateusz Morawiecki wstał ukłonił się i pokazał w stronę zebranych dwa palce w geście victorii. Z kolei posłowie sejmowej większości zaczęli klaskać i wołać "Donald Tusk".
Sejm wybierze premiera. W życie wchodzi drugi krok
Zgodnie z obowiązującymi w konstytucji przepisami, inicjatywa wskazania premiera przeszła w kompetencje Sejmu. – Sejm przystąpi teraz do wyboru prezesa Rady Ministrów. Zwołuję posiedzenie konwentu Seniorów w swoim gabinecie bezpośrednio po zakończeniu przerwy – przekazał Szymon Hołownia, po czym ogłosił przerwę do godziny 17:15.
Konstytucja przewiduje, że w drugim konstytucyjnym kroku można zgłaszać kandydatury na premiera. Kandydata może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów.
Kluby KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy, które mają razem większość 248 posłów, na kandydata na premiera zaproponują Donalda Tuska. Sejm wybierze prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Czytaj też:
Morawiecki odpowiadał na pytania posłów. „Kto pana tak skrzywdził?”Czytaj też:
Politycy po exposé Morawieckiego. Kosiniak-Kamysz: To jest zamknięcie złego etapu dla Polski