Po tym jak sejmowa większość zdecydowała, że to Donald Tusk będzie nowym premierem, polityk pojawił się na mównicy, aby wygłosić krótkie przemówienie.
Co Donald Tusk powiedział do Lecha Wałęsy?
W pewnej chwili szef Koalicji Obywatelskiej zwrócił się bezpośrednio do Lecha Wałęsy, który przybył do Sejmu, aby na żywo śledzić przebieg wydarzeń.
– Panie prezydencie, drogi panie Lechu. Pewnie pan nie pamięta, ale dokładnie 44 lata temu, w 1979 r. w grudniu, razem przygotowywaliśmy nielegalną manifestację pod Stocznią, w jednym z gdańskich akademików. Byłem bardzo młodym człowiekiem. Bezpieka próbowała to spotkanie zablokować. To był jeden z najważniejszych momentów w moim życiu – wspominał Donald Tusk.
Szef rządu przyznał, że był wówczas studentem i dopiero zaczynał rozumieć, co to znaczy polityka. – Chce wam powiedzieć, że dlatego, że zobaczyłem, co znaczy polityka właśnie w Gdańsku, w latach 70., jako dzieciak, kiedy miałem szczęście spotkać takich ludzi, jak Bogdan Borusewicz czy Lech Wałęsa, wtedy rozumiałem, że polityka może być pięknym powołaniem, że może służyć ludziom. Za to chciałem bardzo podziękować, panie Lechu – za Solidarność – opowiadał przewodniczący KO.
Lech Wałęsa poruszony słowami Donalda Tuska
Na zdjęciach, które trafiły do sieci widać, że Lech Wałęsa był wyraźnie poruszony słowami Donalda Tuska i nie potrafił ukryć wzruszenia. Były prezydent na znak poparcia uniósł kciuk w górę w stronę Donalda Tuska.
Czytaj też:
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Tuskiem. Do sieci trafiło nagranieCzytaj też:
Pierwsze słowa Tuska w roli premiera. Zdradził, co usłyszał od Lecha Kaczyńskiego