Tusk wbił bolesną szpilę: Cieszę się, że będę współpracował z człowiekiem normalnym

Tusk wbił bolesną szpilę: Cieszę się, że będę współpracował z człowiekiem normalnym

Antoni Macierewicz i Mariusz Kamiński (w środku)
Antoni Macierewicz i Mariusz Kamiński (w środku) Źródło: Sejm
Donald Tusk, podczas przedstawiania składu swojego rządu, nie powstrzymał się przed uszczypliwościami pod adresem poprzednich ministrów. Dostało się m.in. ministrowi koordynatorowi służb specjalnych, Mariuszowi Kamińskiemu.

Donald Tusk w trakcie expose dziękował Polkom i Polakom za lata sprzeciwu wobec władzy Prawa i Sprawiedliwości. Wspomniał m.in. manifestacje Komitetu Obrony Demokracji, protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego czy zmianom w sądownictwie. Stwierdził, że nowa koalicja rządząca będzie nazywała się „koalicją 15 października”.

– To, co wydarzyło się tego dnia, to coś znacznie poważniejszego niż zmiana rządu. To było zwieńczenie procesu obywatelskiego odrodzenia, którego byliśmy uczestnikami. Niektórzy świadkami, a niektórzy przeciwnikami – mówił Donald Tusk.

– Ruch 15 października narodził się od mówienia prawdy. Bez ogródek i zafałszowań. Narodził się na długo przed moim powrotem do polityki dzięki tym wszystkim, którzy podnosili głos, czasem krzyk, od pierwszych dni rządów ustępującej ekipy. Składam tym wszystkim Polkom i Polakom hołd z głębi serca. Jestem przekonany, że dzisiejszy dzień to konsekwencja tego, że niektórzy i niektóre z was odważyli się wyjść na ulice – mówił Tusk.

Tusk uderza w poprzedników Siemoniaka

W trakcie przedstawiania ministra koordynatora służb specjalnych, Donald Tusk w pewnym momencie obrócił się w stronę Mariusza Kamińskiego i Antoniego Macierewicza. Słowa, które do nich skierował, mogły ich zaboleć. – Mój bliski współpracownik, były wicepremier i minister obrony narodowej w poprzednim moim rządzie, będzie koordynował służby specjalne w Polsce, pan Tomasz Siemoniak – ogłosił przyszły premier.

– Tak patrzę tutaj na osoby, które odpowiadały za służby specjalne w Polsce w ostatnich latach i mogę powiedzieć, że bardzo się cieszę, że będę współpracował z człowiekiem odpowiedzialnym, racjonalnym, poważnym, kompetentnym, patriotą. No tak powiem jednym słowem – „normalnym”. Naprawdę bardzo, bardzo się cieszę panie premierze, że będziemy znowu współpracowali w jednym rządzie. Wiemy dobrze ile pan ma roboty przed sobą – stwierdził, wracając do Siemoniaka.

Czytaj też:
Komorowski wskazał, kto jest jego faworytem w rządzie Tuska. „Byłby dobry w prawie każdym resorcie”
Czytaj też:
Tusk o Ministerstwie Przemysłu: Śląsk nowoczesny, nieobarczony złymi zaszłościami

Opracował:
Źródło: WPROST.pl