16 stycznia Trybunał Konstytucyjny zajmie się oceną konstytucyjności przepisów umożliwiających likwidację i rozwiązanie spółek publicznej radiofonii i telewizji. Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego złożyła grupa posłów na Sejm RP X Kadencji reprezentowana przez byłego prezesa Rządowego Centrum Legislacji Krzysztofa Szczuckiego z Prawa i Sprawiedliwości.
Na przewodniczącą składu orzekającego wyznaczona została prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska. Poza nią do składu wejdą: Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz, Bogdan Święczkowski, Jarosław Wyrembak.
Posłowie chcą związać ręce nowej władzy
Wnioskodawcy domagali się zabezpieczenia w formie nakazu Trybunału Konstytucyjnego do „powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych działań zmierzających do likwidacji lub wszczęcia likwidacji oraz rozwiązania spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji” do czasu rozpoznania wniosku. Identycznie sprawa tyczy się zmian w zarządach spółek.
„Wnioskodawcy w niniejszej sprawie zwracają się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o udzielenie zabezpieczenia, które jest niezbędne do zabezpieczenia toku niniejszego postępowania” – czytamy w uzasadnieniu.
Trybunał Konstytucyjny przychylił się do wniosku posłów
Zdaniem posłów, jeśli do zabezpieczenia by nie doszło, a następnie Trybunał orzekłby o niekonstytucyjności przepisów dotyczących likwidację i rozwiązanie spółek publicznej radiofonii i telewizji, to „przywrócenie stanu poprzedniego byłoby utrudnione, jeśli nie niemożliwe”.
Jak informuje Gazeta Wyborcza, Trybunał Konstytucyjny zdecydował się na ten krok. „TK postanawia zabezpieczyć wniosek grupy posłów” – czytamy. Może to zablokować możliwości nowego ministra kultury do dokonania jakichkolwiek zmian aż do połowy stycznia.
Nowa władza planuje zmiany w mediach publicznych
Zmiany w mediach publicznych od dawna zapowiadał Donald Tusk. – Będziemy potrzebowali dokładnie 24 godzin, żeby pisowska telewizja rządowa zamieniła się w publiczną – mówił pod koniec września premier.
Rozważanych ma być nawet kilkanaście możliwych scenariuszy. Jednym z nich ma być postawienie spółek w stan likwidacji, dzięki czemu możliwym będzie ustanowienie przez ministra kultury zarządu komisarycznego. Zarząd ten mógłby wprowadzać zmiany w spółce niezależnie od urzędującego prezesa, a także bez wymogu decyzji prezydenta Andrzeja Dudy.
Czytaj też:
Protest „w obronie TVP” w Warszawie. Dziennikarze piszą o „cenzurze” i „blokowaniu konserwatywnych treści”Czytaj też:
Polska nie odwoła się od wyroku ETPC ws. Wałęsy. To decyzja Bodnara i Sikorskiego