W ubiegłą środę, 13 grudnia, został zaprzysiężony nowy rząd, który tworzy sojusz Koalicji Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050 i Lewicy. Na jego czele stanął Donald Tusk.
Były szef ABW trafił do Biura Ministra w MSWiA
Zgodnie z przewidywaniami, tekę ministra spraw wewnętrznych i administracji objął poseł KO Marcin Kierwiński. Nowy minister skompletował już kadrę swoich najbliższych współpracowników.
Stanowisko dyrektora Biura Ministra objął Krzysztof Bondaryk. To były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w latach 2008-2013, czyli w czasach rządów koalicji PO-PSL, gdy premierem także był Tusk.
Bondaryk ma 64 lata. W okresie PRL działał w antykomunistycznej opozycji, m.in. w Konfederacji Polski Niepodległej. Po przemianach ustrojowych współtworzył służby specjalne III RP.
„Kierwiński postawił na »Bonda«”
W latach 1990-1997 był szefem delegatury Urzędu Ochrony Państwa (podzielonego w 2002 r. na Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencję Wywiadu) w Białymstoku. W 2015 r. Bondaryk przeszedł na emeryturę w stopniu generała brygady.
– W rządzie jest koordynator do spraw służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Nowy szef MSWiA też chciał mieć w resorcie swojego koordynatora służb i postawił na „Bonda” – skomentowała w rozmowie z „Wirtualną Polską” osoba z otoczenia Kierwińskiego.
Bondaryk nie jest jednym byłym funkcjonariuszem ABW, który będzie współpracował z Kierwińskim. Stanowisko Inspektora Nadzoru Wewnętrznego objął Mirosław Grabowiecki. To były dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Audytu w ABW w czasach rządów PO-PSL.
Czytaj też:
Pierwsze posiedzenie RBN z Tuskiem. Siewiera: Spodziewam się bardzo merytorycznej rozmowyCzytaj też:
Dąbek nie zostanie Komendantem Głównym Policji? Miały pojawić się poważne wątpliwości