W ramach interwencji poselskiej posłowie Prawa i Sprawiedliwości udali się w środę 20 grudnia do siedziby Telewizji Polskiej przy ulicy Woronicza. Ich obecność ma przeszkodzić nowej władzy w przejęciu kontroli nad TVP. Dzień wcześniej w Sejmie przegłosowano bowiem uchwałę w sprawie „przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych, oraz Polskiej Agencji Prasowej”.
Kaczyński o przejęciu mediów publicznych: Kryminalne
Prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił w siedzibie TVP swoje zdanie na temat obecnych wydarzeń. Nie gryzł się w język i ostro oceniał działania nowej władzy. – W gruncie rzeczy konstytucja w tej chwili nie działa. To jest najgorsze, co się mogło Polsce zdarzyć, ale się zdarzyło i naszym zadaniem jest walka z tym – oznajmił.
– To są działania o charakterze kryminalnym. Mam nadzieję, że osoby, które w tym momencie biorą w tym udział, kiedyś zasiądą na ławie oskarżonych – dodawał Kaczyński.- Mamy do czynienia z załamaniem się porządku prawnego. Dzisiaj możemy powiedzieć, że ta władza jest poza konstytucyjna. To jest odwyknienie, konstytucja przestaje obowiązywać – stwierdził.
Kaczyński czeka na ruch prezydenta Dudy
– Mam nadzieję na to, że któregoś dnia sąd to oceni i orzeknie to, co do niego należy. To będzie nie sąd Iustitii, tylko polski sąd – podkreślał prezes PiS. – Za tymi drzwiami jest człowiek, który powinien być zatrzymany, bo uderzył kobietę, posłankę, ona jest teraz w szpitalu. Ja sądzę, że są podstawy, żeby go aresztować, ale w tym porządku tak się nie dzieje i to jest zdumiewające – mówił polityk, wspominając o wydarzeniach z poranka.
– To najlepszy przykład na to, jaki jest stan teraz praworządności w Polsce. Jestem pewien że Unia Europejska teraz nie zareaguje. To jest instytucja głęboko przeżarta korupcją, lobbing tam bije rekordy światowe – oskarżał Kaczyński. – Nie obawiamy się niczego, jesteśmy tu w proteście wobec tego, co się dzieje. Dokonujemy tu aktu kontroli, jesteśmy tu legalnie i w ramach obowiązków – zapewniał.
Polityk opowiedział też krótko o planie PiS na wyjście z kryzysowej sytuacji. – Wierzymy, że pewnego dnia prezydent, który w tej chwili nie wykazuje się tu aktywnością, stwierdzi, że zdecydowana aktywność jednak jest właściwa. Wierzymy, że obecny moment jest przejściowy. Będziemy protestować w Sejmie, będziemy uczestniczyć w protestach społecznych i jednocześnie szukać rozwiązań prawnych, które uniemożliwią tego rodzaju działania, bo polski system prawny jest fatalnie skonstruowany, dlatego do tego dochodzi – mówił dalej.
Czytaj też:
Policja otoczyła budynek TVP. Kilkanaście radiowozów w okolicyCzytaj też:
Kaczyńskiemu puściły nerwy: „Uważaj, gówniarzu, żebyś ty nie siedział”