Prokuratura wszczęła postępowanie ws. mieszkania byłej kurator Nowak „Wskazano szereg nieprawidłowości”

Prokuratura wszczęła postępowanie ws. mieszkania byłej kurator Nowak „Wskazano szereg nieprawidłowości”

Barbara Nowak
Barbara Nowak Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Prokuratura wzięła pod lupę sprawę mieszkania byłej kurator Barbary Nowak. Chodzi o sprawę ewentualnego składania fałszywych oświadczeń przy ubieganiu się o mieszkanie komunalne.

Barbara Nowak została w piątek odwołana z funkcji małopolskiego kuratora oświaty. Decyzję podjęli nowa minister edukacji Barbara Nowacka wraz z wojewodą małopolskim Krzysztofem Klęczarem. Okazuje się jednak, że była kurator może mieć na głowie większe problemy.

Mieszkanie byłej kurator Barbary Nowak pod lupą prokuratury

Chodzi o postępowanie sprawdzające, które prowadzi Prokuratura Rejonowa w Krakowie dotyczące mieszkania, które Barbara Nowak otrzymała od miasta. Prokuratorzy sprawdzą, czy była kurator oświaty wraz z mężem nie składali fałszywych zeznań, nie wskazując, że posiadają własne mieszkanie w Nowej Hucie. Sprawa była już głośna dwa lata temu, ale jak ustaliła „Gazeta Wyborcza”, teraz sprawę zgłosiła prokuraturze osoba prywatna.

– 21 listopada do prokuratury okręgowej wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa wraz z bogatą listą załączników i możliwych materiałów dowodowych. Sprawę prowadzi miejscowa prokuratura rejonowa, obecnie jesteśmy na etapie analizy sprawy – przekazuje w rozmowie z krakowską „Gazetą Wyborczą” prokurator Janusz Kowalski z krakowskiej prokuratury. – W zawiadomieniu wskazano szereg nieprawidłowości, których miała dopuścić się Barbara Nowak pracująca na stanowisku małopolskiej kurator oświaty. Materiał liczy kilkadziesiąt stron, dotyczy kilkunastu różnych zdarzeń, które skrupulatnie staramy się weryfikować – dodaje.

Sprawa ma dotyczyć złamania art. 231 par. 1 kodeksu karnego, mówiącego o nadużyciu władzy przez funkcjonariusza publicznego. „Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3” – czytamy w nim.

Czy Nowakowie zataili fakty?

Jak podaje Interia, Barbara Nowak i jej mąż od 1992 roku mieszkali w 54-metrowym mieszkaniu znajdującym się w budynku XII Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie, którego dyrektorem był Ryszard Nowak. Jednak w 2017 roku małżeństwo postanowiło wyprowadzić się z tego lokalu. Zgodnie z przepisami osobą wyprowadzającym się z budynków szkół przysługują mieszkania komunalne.

Władze miasta przez lata proponowały małżeństwu kolejne lokale, które im się nie spodobały. W końcu w 2021 roku otrzymali czwartą propozycję mieszkania przy ul. Wańkowicza w Nowe Hucie, niedaleko Zalewu Nowohuckiego, na osiedlu wybudowanym w 2018 roku. Małżeństwo z propozycji skorzystało.

Jednak, jak informuje Interia, zgodnie z prawem mieszkanie od miasta nie należy się osobie, która jest właścicielem nieruchomości na terenie gminy. A Nowakowie wykazali w 2017 r. mieszkanie, które miało pochodzi ze spadku męża kurator po matce. Jednak w kolejnych latach mieszkanie zniknęło z oświadczeń majątkowych, chociaż miało pozostawać w posiadaniu małżeństwa. I przede wszystkim tym wątkiem miała się teraz zająć prokuratura.

Czytaj też:
Barbara Nowak ma wyrzuty sumienia. „Za mało mówiliśmy o dzieciach nienarodzonych”
Czytaj też:
Barbara Nowak krytykuje Nowacką. „O tym decyduje biskup”

Opracował:
Źródło: Gazeta Wyborcza / Interia