W piątek 29 grudnia miało miejsce posiedzenie sejmowej Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Posłowie zajmowali się rozpatrzeniem i zaopiniowaniem dla Komisji Finansów Publicznych rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2024. Emocje wzbudziła część budżetowa 06 dotycząca Trybunału Konstytucyjnego. Projekt budżetu przedstawiła prezes TK Julia Przyjębska, która mówiła o wzroście wydatków o 17,5 proc. Wszystko za sprawą wzrostu wynagrodzeń.
Jako pierwszy w dyskusji głos zabrał Patryk Jaskulski z KO, który ocenił m.in., że Trybunał Konstytucyjny jest upartyjnionym organem, stąd ma etyczne i moralne wątpliwości, by poprzeć jego budżet. Zaznaczył też, że w 2022 roku znacząco spadła liczba wydanych wyroków przez TK, który nazwał „niewydolną i upolitycznioną stajnią Augiasza”. Jaskulski krytykował wynagrodzenie części sędziów i przypomniał, że niektórzy nie opublikowali swoich oświadczeń majątkowych.
Zastrzeżenia Patryka Jaskulskiego ws. sędziów TK. Poszło m.in. o Krystynę Pawłowicz
– Może mają coś do ukrycia – sugerował poseł Koalicji Obywatelskiej. – Trudno jest mi poprzeć wzrost tych wydatków. Jak mam to wytłumaczyć Polkom i Polakom? – dodał. Jaskulski wspomniał, że sędziami są m.in. Krystyna Pawłowicz, czy Stanisław Piotrowicz. Mówił też o sędziach dublerach. Na koniec wyraził nadzieję, że wszystko naprawi minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Odpowiedział mu Paweł Jabłoński z PiS. – Poseł Jaskulski dopuścił się rzeczy absolutnie niebywałej. Panie pośle, nie ma pan prawa, jako nawet poseł, delegitymizować innych organów państwa. Możemy rozumieć, że panu się nie podoba taki czy inny sędzia Trybunału Konstytucyjnego, taki czy inny sędzia Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, administracyjnych. Ale nie ma pan prawa obrażać ludzi, odbierać im tego, co jest oparte o przepisy konstytucji i ustaw – zaczął.
Polityk PiS odpowiada posłowi KO. „Minister sprawiedliwości nie ma mocy władczej wobec TK”
– Ci ludzie zostali powołani przez prezydenta, sejm RP. Używanie tych obelg: „dubler”, „neosędzia”, to w czym się niestety pańskie środowisko polityczne specjalizuje, to jest rzecz absolutnie fatalna dla standardów demokracji – kontynuował Jabłoński. Polityk Prawa i Sprawiedliwości zarzucił Jaskulskiemu brak znajomości przepisów. – Minister sprawiedliwości nie ma mocy władczej wobec TK – wyjaśniał.
Prowadząca komisję Kamila Gasiuk-Pihowicz poprosiła Jabłońskiego o unikanie „personalnych wycieczek”. Ten odpowiedział, że nie komentowała „skandalicznej wypowiedzi” Jaskulskiego. – Całkowicie odrzucam to podejście, w myśl którego, jeśli skład Trybunału Konstytucyjnego aktualnej większości się nie podoba, to będziecie próbowali ograniczać budżet. Rządzenie uchwałami w trybie pozakonstytucyjnym to jest coś, co nie mieści się w standardach państwa prawa – zakończył poseł PiS.
Czytaj też:
Romanowski powiadomił prokuraturę. Chodzi o doniesienia ws. grupy „Wejście”Czytaj też:
Prof. Adam Strzembosz bezlitosny dla Zbigniewa Ziobro. „To jest zbrodnia”