We wtorek 2 stycznia Rosja przeprowadziła zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę we wczesnych godzinach porannych. Za cel obrano Kijów, obwód kijowski i Charków.
Prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że w wyniku kolejnego rosyjskiego uderzenia na Ukrainę zginęły cztery osoby, a 92 zostały ranne.
– 2 stycznia 2024. Kolejny atak rosyjskich dzikusów. Prawie sto pocisków różnego typu. Co najmniej 70 rakiet zostało zestrzelonych. Prawie 60 z nich zostało przechwyconych w rejonie Kijowa. Doszło też do poważnych uderzeń na Charków – relacjonował Zełenski.
Uderzenia na Kijów i Charków 2 stycznia
Ukraiński prezydent zdał także raport ze skutków porannych ataków.
– Obecnie likwidujemy skutki kolejnego rosyjskiego uderzenia. Zaangażowane są wszystkie niezbędne służby. Ponad 500 ratowników Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, przedsiębiorstwa użyteczności publicznej, energetycy, policja. Kijów i region, Charków. Na chwilę obecną odnotowano 92 osoby ranne. Wszystkim udzielana jest pomoc. Niestety, cztery osoby zginęły. Składam kondolencje ich rodzinom i przyjaciołom – mówił ukraiński przywódca.
W stolicy Ukrainy 27 osób trafiło do szpitali po tym, jak w wielopiętrowym budynku wybuchł pożar. Według doniesień starsza kobieta zmarła w karetce pogotowia.
Uderzenie we „wrażliwe cele wojskowe” w Ukrainie zapowiedział w Nowy Rok Władimir Putin. Rosja konsekwentnie zaprzecza zachodnim i ukraińskim oskarżeniom, że atakuje infrastrukturę cywilną. Wcześniej agresor przeprowadził zmasowany atak lotniczy na Ukrainę 29 grudnia. Skutkiem była śmierć 40 osób, a ponad 160 zostało rannych.
Ukraińscy urzędnicy ostrzegali, że Rosja prawdopodobnie zintensyfikuje swoje ataki na ukraińskie miasta i infrastrukturę zimą, powtarzając swoją strategię z zeszłego roku.
Czytaj też:
Polska reaguje na kolejny atak Rosji na Ukrainę. „Aktywowano dwie pary myśliwców F-16”Czytaj też:
Putin zapowiedział odwet za Biełgorod. Rosja obierze „wrażliwe” punkty za cel