Wieczorem w Czeskim Cieszynie dwóch mężczyzn – 24-latek i 28-latek – wsiedli do taksówki i poprosili o podwiezienie do Ustronia (woj. śląskie). Na miejscu okazało się, że nie zamierzają wcale zapłacić za usługę. Mieli zupełnie inny plan.
Zaczęli grozić taksówkarzowi ostrym narzędziem. Ukradli mu samochód, pieniądze, a także telefon. Nie zdążył też zabrać swoich dokumentów, które trafiły w ręce przestępców.
Zmienili tablice rejestracyjne, jednak to nie pomogło
Taksówkarz wkrótce zgłosił się na policję. Funkcjonariusze zaś po otrzymaniu informacji rozpoczęli śledztwo. „W sprawę zaangażowani zostali policjanci pionu kryminalnego, techniki kryminalistycznej, mundurowi z prewencji oraz policjanci operacyjni cieszyńskiego garnizonu” – czytamy.
Policjanci z komisariatu w Skoczowie 26 grudnia zobaczyli auto, przypominające to, które skradziono. „Nie zgadzały się tylko numery rejestracyjne” – czytamy. Okazało się, że tablica rejestracyjna także została przez nich przywłaszczona.
Pojazdem poruszał się 28-latek, za którym mundurowi udali się w pościg. Szybko uniemożliwili mu dalszą jazdę, więc zaczął uciekać pieszo. Ostatecznie został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Pojazd został zaś zabezpieczony.
Zaś 28 grudnia zatrzymano także 24-latka, który początkowo usiłował uciekać, m.in. pokonując ogrodzenie.
O przyszłości obu mężczyzn zdecyduje teraz sąd
28-latek usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, a także kradzieży. Drugi z mężczyzn zaś podejrzewany jest zaś tylko o rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Mężczyznom grozi teraz nawet 20 lat pozbawienia wolności.
Sąd zdecydował o zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego wobec obu mężczyzn, w postaci tymczasowego aresztowania.
Czytaj też:
Tragedia na Pomorzu. Zwłoki mężczyzny w mieszkaniu, zatrzymano 28-latkęCzytaj też:
Zwłoki mężczyzny w szkole w Gorzowie Wielkopolskim. Zlecono sekcję zwłok