20 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie wydał prawomocny wyrok w sprawie byłych szefów CBA Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.
Wąsik i Kamiński mają trafić do więzienia
Zostali skazani na karę 2 lat pozbawienia wolności za nadużycia w trakcie badania afery gruntowej. Wyrok został wydany mimo ułaskawienia Wąsika i Kamińskiego przez prezydenta Andrzeja Dudę w 2015 r., kilka miesięcy po wydaniu nieprawomocnego wyroku w I instancji.
8 stycznia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia poinformował o wystawieniu „nakazów doprowadzenia skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do jednostek penitencjarnych”.
O co chodziło w aferze gruntowej?
Afera gruntowa wybuchła latem 2007 r. Działania CBA zostały wszczęte na podstawie doniesień o dwóch biznesmenach, którzy rozpowiadali, że są w stanie odrolnić każdą działkę w naszym kraju. Chodzi o przekształcenie działki rolnej w działkę budowlaną.
Agenci CBA, podający się za obywateli Szwajcarii, mieli wręczyć biznesmenom kontrolowaną łapówkę w zamian za odrolnienie działki w województwie warmińsko-mazurskim. Z ustaleń CBA wynikało, że część pieniędzy miała trafić m.in. do lidera Samoobrony Andrzeja Leppera, ówczesnego wicepremiera i ministra rolnictwa.
Do wręczenia kontrolowanej łapówki ostatecznie nie doszło. CBA podejrzewało, że to pokłosie przecieku, który miał rzekomo pochodzić od Leppera. Należy zaznaczyć, że dochodzenie w sprawie przecieku zakończyło się umorzeniem.
Reperkusje polityczne afery gruntowej
Afera doprowadziła do dymisji Leppera ze wspomnianych stanowisk oraz rozpadu ówczesnej koalicji rządzącej – którą tworzyły Prawo i Sprawiedliwość, Samoobrona oraz Liga Polskich Rodzin – a w dalszej perspektywie do przedterminowych wyborów.
Jednak jak wykazało śledztwo Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, Wąsik i Kamiński – jako ówcześni szefowie CBA – mieli dopuścić się w trakcie badania tej afery przekroczenia uprawnień. Akt oskarżenia został skierowany do sądu w 2010 r.
Syn Leppera: Mój tato był czysty
Syn Leppera – Tomasz – jest przekonany, że jego ojciec był niewinny. W rozmowie z „Faktem” stwierdził, że były wicepremier miał zostać skrzywdzony wskutek działań Wąsika i Kamińskiego.
– Chciałbym, żeby przywrócili tacie dobre imię, żeby przyznali się do tego, że mój tato był czysty. Tata był bardzo uczciwy, on nigdy od nikogo nic nie wziął i wszyscy ci ludzie zamieszani w tę aferę powinni przeprosić i publicznie przywrócić tacie dobre imię — skomentował Tomasz Lepper.
„Powinni go oczyścić i dać mu status pokrzywdzonego”
Przypomnijmy, że Andrzej Lepper popełnił samobójstwo w 2011 r.
— Tutaj trudno mówić o wybaczeniu, bo to nic nie da. Jeśli w wyniku tego zamieszania tata popełnił samobójstwo, to i tak to życia mu nie przywróci. Tu chodzi już tylko o przywrócenie dobrego imienia. Żeby nikt nie mówił, że Andrzej Lepper był zamieszany w aferę gruntową. Powinni go oczyścić i dać mu status pokrzywdzonego, a nie oskarżonego – dodał Tomasz Lepper.
Czytaj też:
Politycy PiS komentują decyzję ws. Wąsika i Kamińskiego. Morawiecki o dyktaturze, Szydło o strachuCzytaj też:
Kamiński i Wąsik z „azylem” u prezydenta? Hołownia: Pałac Prezydencki stanie się zakładem penitencjarnym