Posłanki PiS zastąpią w Sejmie Kamińskiego i Wąsika? Kaczyński: Nie widzimy możliwości

Posłanki PiS zastąpią w Sejmie Kamińskiego i Wąsika? Kaczyński: Nie widzimy możliwości

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: Flickr / PiS
Jarosław Kaczyński przekonywał, że Monika Pawłowska i Wioletta Kulpa zrezygnują z możliwości zastąpienia w Sejmie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezes PiS przyznał jednak, że „nie położy głowy” za każdego.

Jarosław Kaczyński był gościem „Rozmowy wieczoru” w TV Republika. Prezes PiS został zapytany, jak jego zdaniem może funkcjonować Sejm w sytuacji wtrącenia do więzienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Rozmowa została jednak nagrania kilka godzin wcześniej, jeszcze przed zatrzymaniem polityków PiS przez policję. Nagrywano ją w momencie, kiedy Wąsik i Kamiński byli na spotkaniu z Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim.

Kaczyński wyjaśniał procedurę, zgodnie z którą jeśli dany poseł nie może z różnych przyczyn dalej pełnić mandatu poselskiego, wówczas pierwszeństwo wskoczenia na jego miejsce ma osoba, która uzyskała najwyższy niebiorący wynik w wyborach do Sejmu. Prezes PiS przekonywał jednak, że Wąsik i Kamiński „nie dopuścili się żadnych przestępstw”, a wyrok sprzed kilku lat w ich sprawie nazwał „haniebnym”.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik bez mandatu poselskiego. Jarosław Kaczyński zabrał głos

Kaczyński kontynuował, że politycy Prawa i Sprawiedliwości zostali potem ułaskawieni przez Dudę, stąd kolejny proces w ich sprawie jest nielegalny. – W moim przeświadczeniu nie ma przesłanek, żeby kolejne osoby wchodziły w to miejsce, bo tamci pozostają posłami w świetle prawa właściwie rozumianego, a nie tak, jak je rozumie Donald Tusk. Uniemożliwianie posłom udziału w pracach Sejmu to jest coś, co podważa w moim przekonaniu legalność funkcjonowania Sejmu – mówił.

Lider Zjednoczonej Prawicy został również zapytany, czy PiS będzie zależało na obsadzeniu mandatów Kamińskiego i Wąsika. – My nie widzimy możliwości obsadzania tych mandatów przez kolejnych na liście. Wiemy, że jeżeli chodzi o te osoby, które na listach były wysoko, tutaj można liczyć na ich lojalność. Jeżeli chodzi o tych, którzy byli niżej, to mam nadzieję, że można liczyć na ich lojalność, ale głowy nie położę. Oczywiście takie osoby nie wejdą w skład naszego klubu parlamentarnego – mówił.

Czytaj też:
Wydali nakaz aresztowania Kamińskiego i Wąsika. Czeka ich „dyscyplinarka”?
Czytaj też:
Politycy komentują wydarzenia w Pałacu Prezydenckim. „Prezydent robi sobie kpiny z prawa”