Z wnioskiem do TK w sprawie przepisów m.in. o likwidacji spółek publicznej radiofonii i telewizji wystąpiła w grudniu grupa posłów PiS, reprezentowana przez Krzysztofa Szczuckiego. Przedstawiciele opozycji chcieli, aby oceniono konstytucyjność ustawy o radiofonii i telewizji. Prezes Julia Przyłębska zdecydowała się na odroczenie wyroku do 18 stycznia.
TK ma zbadać konstytucyjność przepisów o likwidacji spółek medialnych
Wnioskodawców interesował przede wszystkim zakres, w którym wspomniana ustawa odsyła do Kodeksu spółek handlowych, a zwłaszcza przepisów o likwidacji i rozwiązaniu spółek kapitałowych oraz odwoływaniu i zawieszaniu członków zarządu tych spółek przez walne zgromadzenie.
W uzasadnieniu wniosku posłowie PiS zauważali, że norma pozwalająca ministrowi na wszczęcie „procedury likwidacyjnej i rozwiązania tych spółek bez stosownych zmian ustawowych”, co z kolei może prowadzić „do instrumentalnego wykorzystywania mediów publicznych przez rząd – czy to w formie postawienia mediów publicznych w stan likwidacji i wymianę kadr na kadry spolegliwe wobec rządu”, lub zlikwidowania mediów publicznych „za nieprawomyślność i krytykę rządu, a więc jako swoistą karę”.
Wyznaczony do rozpatrzenia tej sprawy skład orzekający Trybunału Konstytucyjnego to: prezes TK Julia Przyłębska – przewodniczący, sędzia TK Krystyna Pawłowicz – sprawozdawca, sędzia TK Stanisław Piotrowicz, sędzia TK Bogdan Święczkowski oraz sędzia TK Jarosław Wyrembak. Ten ostatni nie zostanie wyłączony z rozprawy, mimo wniosku prokuratora generalnego oraz Sejmu w tej sprawie.
Posłowie chcą związać ręce nowej władzy
Wnioskodawcy domagali się zabezpieczenia w formie nakazu Trybunału Konstytucyjnego do „powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych działań zmierzających do likwidacji lub wszczęcia likwidacji oraz rozwiązania spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji” do czasu rozpoznania wniosku. Identycznie sprawa tyczy się zmian w zarządach spółek.
„Wnioskodawcy w niniejszej sprawie zwracają się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o udzielenie zabezpieczenia, które jest niezbędne do zabezpieczenia toku niniejszego postępowania” – czytamy w uzasadnieniu.
Czytaj też:
Kuzyn Kaczyńskiego straci pracę w TVP. Zdążył zarobić krocieCzytaj też:
PiS domaga się debaty ws. Kamińskiego i Wąsika. Politycy utrudniają prowadzenie obrad