Schetyna skomentował kwestię przedterminowych wyborów. Nie przekonują go sondaże

Schetyna skomentował kwestię przedterminowych wyborów. Nie przekonują go sondaże

Grzegorz Schetyna
Grzegorz Schetyna Źródło: PAP / Marcin Obara
Grzegorz Schetyna we wtorek 16 stycznia pojawił się w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News. Oprócz oceny działań rządu Donalda Tuska, proszony był też o skomentowanie możliwości przedterminowych wyborów.

Grzegorz Schetyna z Koalicji Obywatelskiej zapewniał, że do przedterminowych wyborów nie dojdzie. Podkreślał, że parlament zdąży z uchwaleniem budżetu do końca miesiąca. – Na pewno, z przyjęciem i wysłaniem do prezydenta Dudy – deklarował.

Schetyna o możliwości przedterminowych wyborów

– Uważam, że to nie są scenariusze, które ktoś napisze. Ważna jest dzisiejsza ta ustawa okołobudżetowa, my będziemy ją głosować jutro – mówił dalej senator PO, mając na myśli głosowanie w Senacie. – To jest ważne, dlatego że tam są te trzy miliardy, które miały iść na telewizję publiczną, ale idą na psychiatrię dziecięcą – zwracał uwagę Schetyna.

Dopytywany, czy mimo korzystnych sondaży jego ugrupowanie nie zdecyduje się na przedterminowe wybory, zdecydowanie zaprzeczał.

Jan Grabiec o przedterminowych wyborach

Jan Grabiec był pytany o wybory przez dziennikarzy w Sejmie. Według niego „gdyby abstrahować od obecnej sytuacji politycznej, jeśli chodzi o podstawy prawne do wyborów, to z perspektywy obozu rządowego kolejne wybory w niedługim czasie na pewno pozwoliłyby zwiększyć liczbę mandatów w Sejmie i być może uzyskać więcej mandatów, chociażby w takiej liczbie, żeby odrzucać weto prezydenta”.

Zwrócił przy tym uwagę, że nie ma podstaw do ich organizacji. – Jeśli nie ma podstaw prawnych, konstytucyjnych do wcześniejszych wyborów, to jesteśmy winni ludziom to, żeby wykonać swoje obowiązki jako rząd, realizować swoje obietnice wyborcze, a nie szukać kruczków prawnych, aby wykorzystać zacietrzewienie Jarosława Kaczyńskiego, żeby przeprowadzić wcześniejsze wybory – powiedział Jan Grabiec.

Według szefa KPRM nawet Jarosław Kaczyński nie wierzy w taki scenariusz. – Próbuje destabilizować sytuację polityczną w kraju, podważać legitymację do rządzenia dla rządu, który wygrał niedawno wybory – mówił.

Czytaj też:
Krzyki podczas przemówienia Elżbiety Witek. „Nie przejmuję się”
Czytaj też:
Były rzecznik PiS wyciszył mobbing w znanej firmie? Fala spekulacji

Opracował:
Źródło: Polsat News