Ten poseł „miał wymiotować” po spotkaniu z Kaczyńskim. Zaprzeczył

Ten poseł „miał wymiotować” po spotkaniu z Kaczyńskim. Zaprzeczył

Były poseł Michał Wypij podczas posiedzenia komisji śledczej ds. wyborów kopertowych
Były poseł Michał Wypij podczas posiedzenia komisji śledczej ds. wyborów kopertowych Źródło: PAP / Marcin Obara
Były poseł Porozumienia Michał Wypij podał nazwisko posła, który miał wymiotować z nerwów po spotkaniu na temat wyborów kopertowych na Nowogrodzkiej.

W piątek przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych zeznawał były poseł Porozumienia Michał Wypij. Kilka razy powiedział, że sprzeciwiał się im, ponieważ fakty wskazywały, że nie da się ich bezpiecznie zorganizować w tak krótkim czasie. Poseł został zapytany, kto próbował wpływać na niego, by zmienił zdanie.

– W zasadzie chyba wszyscy ówcześni parlamentarzyści Porozumienia dostawali zaproszenia na spotkania na Nowogrodzką. Spotkania pięknie się nazywały, to miała być „rozmowa o Polsce”. Moim zdaniem to miały być rozmowy „za ile”. Handlowaniem interesem Polski czy zdrowiem Polaków nie byłem zainteresowany – powiedział przed komisją. Wypij dodał, że na „rozmowę o Polsce” zaprosił go europoseł Patryk Jaki, ale jednoznacznie odmówił.

Naciski ws. wyborów kopertowych. Wypij podał nazwisko posła

Podczas przesłuchania posłanka KO Magdalena Filiks zapytała o posła, który miał wymiotować po spotkaniu z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim, „przez całą drogę do hotelu sejmowego”. Michał Wypij wcześniej opowiadał o tej sytuacji wywiadzie dla Interii. – O kim pan mówił? – pytała Filiks.

Początkowo Michał Wypij nie podał nazwiska.

–To spotkanie dotyczyło osoby, która nie pełniła wtedy żadnych funkcji ministerialnych. Faktycznie poinformował mnie o tym inny poseł Porozumienia, który, mówiąc kolokwialnie, „skleił fakty” – powiedział. – Tego dnia przebywaliśmy razem w hotelu sejmowym, rozmawialiśmy o trudnej sytuacji. Ta osoba odebrała telefon i zniknęła nagle na kilka godzin. Dopiero po fakcie, pan poseł Grzegorz Piechowiak, uzmysłowił mi jednak, że ta osoba się spotkała z Kaczyńskim na Nowogrodzkiej i że spotkanie musiało mieć tak dramatyczny przebieg, że, pan poseł Michał Cieślak wrócił zupełnie blady. I według informacji Grzegorza Piechowiaka miał jeszcze pewne problemy, o których mówiła poseł Filiks – opowiedział. Zwrócił uwagę, że krótko po tym spotkaniu poseł Cieślak dostał rekomendację do objęcia funkcji ministra bez Teki.

Poseł Cieślak zaprzeczył, że do takiej sytuacji doszło. „Nigdy nie byłem wzywany/zapraszany przez kogokolwiek z PiS w sprawie wyborów korespondencyjnych. To prezydium zarządu partii w głosowaniu tajnym wskazało moją kandydaturę na urząd ministra, głosował również Michał Wypij” – napisał na portalu X.

Przemysław Czarnek (PiS) poinformował, że w związku z tymi rozbieżnościami komisja wezwie posła Michała Cieślaka na świadka.

Czytaj też:
Komisja ds. wyborów kopertowych. Będzie wniosek do sądu o nałożenie kary na Artura Sobonia
Czytaj też:
Spięcie w trakcie przesłuchania Sobonia. „Odpowiedź zawarłem w swobodnej fazie wypowiedzi”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl