Kaczyński o „torturach” wobec Kamińskiego. Jest odpowiedź Służby Więziennej

Kaczyński o „torturach” wobec Kamińskiego. Jest odpowiedź Służby Więziennej

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Marcin Obara
Jarosław Kaczyński stwierdził, że wobec Mariusza Kamińskiego zastosowano „tortury”. Do słów prezesa PiS odniosła się Służba Więzienna.

W czwartek 25 stycznia rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Sejmu. Wcześniej pojawiały się spekulacje, czy wezmą w nim udział Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Obaj politycy PiS, którzy kilka dni temu – po ułaskawieniu przez prezydenta – opuścili zakłady karne, deklarują, że zamierzają wciąż sprawować funkcje publiczne, wykonując zadania wynikające z poselskich mandatów. W kontrze do tych zapowiedzi stoi marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Jarosław Kaczyński o Mariuszu Kamińskim: Zastosowano wobec niego tortury

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie pojawili się wczoraj w Sejmie, a o przyczynę ich nieobecności był pytany Jarosław Kaczyński. – Są w bardzo złym stanie zdrowia na skutek przestępstw, które zostały wobec nich popełnione w czasie pobytu w więzieniu – powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości.

– Jeden z nich czuje się źle. Poza tym zastosowano wobec niego tortury – dodał, odwołując się do procedury przymusowego dokarmiania Mariusza Kamińskiego, który w zakładzie karnym prowadził protest głodowy.

Służba Więzienna z kontrą po słowach Kaczyńskiego

Słowa wywołały lawinę komentarzy. Odniosła się do nich także Służba Więzienna. W komunikacie wysłanym do „Faktu” podkreślono, że SW jest zobowiązana do zapewnienia każdemu osadzonemu odpowiedniej opieki zdrowotnej, a osoby ze zdiagnozowanym problemem zdrowotnym są zaopatrywane w odpowiednie środki medyczne i mają zagwarantowane leczenie.

„W wypadku gdy wykonywanie kary pozbawienia wolności może zagrażać życiu skazanego lub spowodować dla jego zdrowia poważne niebezpieczeństwo, dyrektor zakładu karnego, na wniosek lekarza, niezwłocznie powiadamia o tym sędziego penitencjarnego. W wypadku gdy życiu skazanego grozi poważne niebezpieczeństwo, stwierdzone co najmniej przez dwóch lekarzy, można dokonać koniecznego zabiegu lekarskiego, nie wyłączając chirurgicznego, nawet mimo sprzeciwu skazanego” — czytamy w komunikacie zespołu prasowego Służby Więziennej.

Zaznaczono także, że w przypadku osób, które odmawiają przyjmowania posiłków, Służba Więzienna działa zgodnie z wypracowanymi procedurami postępowania. „Powyższą sprawę reguluje Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie udzielania świadczeń zdrowotnych przez podmioty lecznicze dla osób pozbawionych wolności z dnia 14 czerwca 2012 roku” — zaznaczono.

„Każdy funkcjonariusz i pracownik Służby Więziennej, w tym również lekarz jest zobowiązany do wykonywania swoich obowiązków w sposób humanitarny i praworządny. O sposobie i metodach leczenia osadzonego decyduje lekarz mając na uwadze dobro pacjenta” — podsumowano na zakończenie.

Czytaj też:
Hołownia o wejściu Kaczyńskiego: Byłem absolutnie onieśmielony
Czytaj też:
Szef Kancelarii Premiera o Kamińskim i Wąsiku. „Sprawiają wrażenie jakby byli w sanatorium”