Rada Nadzorcza Orlenu poinformowała 1 lutego 2024 roku w komunikacie o odwołaniu Daniela Obajtka ze stanowiska prezesa, który wcześniej oświadczył w piśmie, że „oddaje się do jej dyspozycji”. Decyzja została potwierdzona na konferencji prasowej, na której głos zabrał też Obajtek.
Rada Nadzorcza Orlenu odwołała Daniela Obajtka. Kilkusekundowa cisza Wojciecha Jasińskiego
O przyczyny odwołania ustępującego prezesa reporter TVN24 zapytał Wojciecha Jasińskiego. Szef rady nadzorczej Orlenu po kilkusekundowej ciszy odpowiedział, że „taka była potrzeba” i odwrócił się plecami do dziennikarza. Jasiński nie chciał odnieść się do sugestii, że „państwo tutaj klaskali prezesowi Obajtkowi, zgadzał się ze wszystkim, co mówi”. – Dziękuję bardzo – rzucił. Przewodniczący rady nadzorczej Orlenu nie zareagował już na słowa, „czy się nie zgadzał z tymi dokonaniami”.
To nie była jednak jedyna interakcja Artura Molędy z Jasińskim. Na konferencji prasowej pojawiła się również Janina Goss. Reporter zapytał się jej, w jakim charakterze pojawiła się na spotkaniu w siedzibie państwowej spółki. – Gościa, a bo co? – powiedziała „szara eminencja PiS”.
Janina Goss odwołana z rady nadzorczej Orlenu. Wojciech Jasiński z nerwową reakcją
Goss 31 stycznia straciła posadę w PGE, a wcześniej przestała być członkiem Rady Nadzorczej Orlenu. Reporter wspomniał o tym bliskiej przyjaciółce Jarosława Kaczyńskiego. – Odejdź młodzieńcze. No naprawdę, zachowuj się jakoś – skomentowała. Dziennikarz wyjaśnił, że ma prawo do zadawania pytań.
Wówczas Jasiński stanął pomiędzy Goss i Molędą i odepchnął reportera. Dziennikarz zwrócił mu uwagę, ale szef rady nadzorczej Orlenu odparł: Proszę się zachowywać kulturalnie. Jasiński zignorował także sugestię o nerwowości. Członek zarządu Orlenu Iwoną Waksmundzką-Olejniczak wymijająco z kolei mówiła o tym, czy jest zaskoczona odwołaniem Obajtka. Na koniec rzuciła, że nie jest odpowiednią osobą, aby odpowiadać na pytanie, czy ustępujący szef Orlenu dostanie odprawę.
twitterCzytaj też:
Obajtek nie będzie już szefem Orlenu. Zaskakująca reakcja giełdyCzytaj też:
Donald Tusk już uznał dzień za „dobry”. Powód? Wymienił dwa nazwiska