Plakaty kandydatów na prezydentów miast z PiS. Jeden szczegół przykuwa uwagę

Plakaty kandydatów na prezydentów miast z PiS. Jeden szczegół przykuwa uwagę

Plakaty wyborcze Łukasza Schreiber, Andrzeja Śliwki i Zbigniewa Boguckiego
Plakaty wyborcze Łukasza Schreiber, Andrzeja Śliwki i Zbigniewa Boguckiego Źródło: X / Łukasz Schreiber, Andrzej Śliwka, Zbigniew Bogucki
Na plakatach kandydatów PiS na prezydentów Bydgoszczy, Szczecina i Elbląga nie pojawiło się logo partii. „Żenująca akcja” – ocenił Krzysztof Brejza z KO.

Od końca stycznia w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenia premiera o zarządzeniu wyborów samorządowych 2024 na 7 kwietnia. Oznacza to, że podmioty, które chcą wziąć w nich udział, muszą zarejestrować swój komitet wyborczy. Po tym jak PKW wyda postanowienie w tej sprawie, można rozpocząć zbieranie podpisów poparcia pod listami kandydatów i prowadzić agitację wyborczą.

Prawo i Sprawiedliwość powoli przedstawia swoich kandydatów na prezydentów miast. W poprzedniej kadencji PiS miało pięciu takich reprezentantów, którzy kierowali Chełmem, Otwockiem, Stalową Wolą, Tomaszowem Mazowieckim i Zamościem. Teraz włodarz Otwocka Jarosław Margielski w połowie stycznia ogłosił, że będzie ubiegał się o reelekcję, ale wystartuje z własnego komitetu wyborczego jako kandydat bezpartyjny.

Wybory samorządowe 2024. Kandydaci PiS na prezydentów miast bez logo partii. „Żenująca akcja”

Po tym jak Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło kandydatów na prezydentów Bydgoszczy, Szczecina i Elbląga pojawiły się plakaty kandydatów. Na wszystkich Łukasz Schreiber, Zbigniew Bogucki i Andrzej Śliwka nie mają partyjnego logo. Krzysztof Brejza z KO skomentował w mediach społecznościowych, że akcja chowania swojej partyjnej przynależności jest „żenująca”.

twittertwittertwitter

– Jak ktoś się wstydzi, że jest z PiS-u, to będzie pewnie się ukrywał pod jakimś pseudoruchem miejskim – skomentował z kolei dla TVN24 były prezydent Sopotu i poseł Koalicji Obywatelskiej Jacek Karnowski. Interia podała z kolei, że kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości zdaje sobie sprawę z tego, że w większości starć o miasta nie ma szans na zwycięstwo.

Kandydaci Prawa i Sprawiedliwości chcą zwiększyć swoje szanse na wygraną. Startują jako niezależni

Tam, gdzie sytuacja wygląda dla PiS najmniej korzystnie, partia poprze kandydatów z lokalnych komitetów. Władze na Nowogrodzkiej podjęły również decyzję, aby kandydaci na niższym szczeblu (w wyborach na burmistrzów i wójtów) startowali z własnych komitetów, czyli nie pod partyjną nazwą i logiem. To ma zwiększyć ich szanse na wygraną.

Czytaj też:
Schreiber chce zostać prezydentem Bydgoszczy. Wymowne zdjęcie żony
Czytaj też:
Bocheński kandydatem PiS na prezydenta Warszawy. Marcinkiewicz szuka drugiego dna

Źródło: WPROST.pl / TVN 24 / Interia