Mieszkaniec Lubartowa zapytał Morawieckiego o działkę. Nieśmiałe oklaski na sali

Mieszkaniec Lubartowa zapytał Morawieckiego o działkę. Nieśmiałe oklaski na sali

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Wojtek Jargiło
Jeden z uczestników spotkania z Mateuszem Morawieckim w Lubartowie zapytał byłego premiera o działkę, którą ten kupił i sprzedał z zyskiem. Polityk PiS mówił o „dwóch wycenach”.

Michał Szczerba zamieścił nagranie fragmentu spotkania z Mateuszem Morawieckim w Lubartowie. Polityk Prawa i Sprawiedliwości odwiedził w sobotę województwo lubelskie, by spotkać się z jego mieszkańcami. Poseł Koalicji Obywatelskiej zaprosił do kontaktu mężczyznę, który skierował pytanie dotyczące działki do byłego premiera.

– Zna pan się na polityce, na biznesie, dlatego Polacy byliby panu wdzięczni, jeśli udzieliłby pan konkretnej rady, jak to zrobić. Chodzi mianowicie o to, jak kupić tanio atrakcyjną działkę od księdza i drogo ją sprzedać? – pytanie o takiej treści usłyszał podczas sobotniego spotkania Mateusz Morawiecki. Po tym pytaniu na sali rozległy się nieśmiałe oklaski.

Zapytali Morawieckiego o „działkę od księdza”. Jak odpowiedział?

Były premier odparł, że działka ta miała „dwie niezależne wyceny, dwóch niezależnych biegłych”. – Została zakupiona po cenie rynkowej. Dwóch niezależnych biegłych wyceniło ją po cenie rynkowej. Dziękuję za to pytanie, bo mogę to do końca wyjaśnić — powiedział .

Sprawa, o którą pytał mieszkaniec Lubartowa ma swój początek przed laty. W 2009 r. „Gazeta Wyborcza” ustaliła, że rodzina Morawieckich kupiła działkę od jednej z tamtejszych parafii za 700 tys. zł, czyli znacznie poniżej jej wartości, „choć powołany później przez sąd rzeczoznawca wycenił ją na blisko 4 mln zł”. Dziennik podał, że przed wejściem do rządu Morawiecki przepisał działkę na żonę.

twitter

Z kolei TVN24 informował, że w sierpniu 2021 r. Morawiecka sprzedała grunt spółce J.M. Paskart Sobuś, założonej kilka miesięcy wcześniej przez Jerzego Paskarta i Marcina Sobusia, prawników z Dolnego Śląska. „Firma z kapitałem początkowym w wysokości 10 tys. zł, na kilka dni przed transakcją podwyższonym do 310 tys., za grunt zapłaciła żonie premiera 14,9 mln zł. Gotówką” – przekazano wówczas.

Czytaj też:
Zaskakujące słowa Kaczyńskiego na wiecu. „Przez ostatnie osiem lat nieustannie kłamano”
Czytaj też:
Ostra wymiana zdań między Szydło a Nowacką. „Obrzydliwe przeciwstawianie młodych i emerytów”

Źródło: WPROST.pl