We wtorek, 13 lutego prezydent Łodzi Hanna Zdanowska ogłosiła, że w najbliższych wyborach samorządowych będzie ubiegała się o reelekcję. – Wiem, że – jeżeli zaufacie mi państwo – będzie to moja ostatnia kadencja, ale zdaję sobie sprawę z jednego: czas, w którym przyjdzie mi – jeżeli tak się stanie – rządzić, będzie bardzo szczególny – powiedziała podczas konferencji.
Wybory samorządowe w Łodzi
Samorządowiec obiecała wyborcom „dobrą współpracę” z rządem, która pozwoli na korzystanie z olbrzymiej puli środków, w tym środków z Unii Europejskiej. – Znowu będziemy mogli czerpać garściami i dalej zmieniać nasze kochane miasto – zapowiedziała. Odwołała się również do mijającej kadencji i zapewniła, że zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszystkie obietnice zdołała do tej pory spełnić.
– Dlatego chcę je dokończyć, chcę dokończyć to, do czego się zobowiązałam przed moimi łodzianami – dodała. Podkreśliła, że za jej urzędowania miasto znacząco się zmieniło i dalej się rozwija. – Widzimy, jak wspólnie z mieszkańcami Łodzi udało się dokonać rzeczy niewyobrażalnej. Znowu w Łodzi chce się mieszkać, żyć, znowu Łódź chce się odwiedzać. Może nie raz o tym zapominamy w codziennym życiu, ale tak się stało – kontynuowała.
Hanna Zdanowska apeluje do łodzian
Urzędniczka zwróciła się także do obecnych na widowni mieszkańców miasta. – Prośba olbrzymia do wszystkich państwa, za waszym pośrednictwem do wszystkich łodzian: idźmy gremialnie 7 kwietnia do wyborów. Pokażmy, że ten wynik, cudowny wynik, który udało się osiągnąć 15 października, nie był przypadkiem – zaapelowała.
Zdanowska zapowiedziała, że szczegółowy plan dalszych zmian przedstawi wkrótce. – Spotkamy się już niedługo i myślę, że to będą dobre spotkania, że będziemy rozmawiać o przyszłości naszego miasta. Do zobaczenia gdzieś w Łodzi – zakończyła.
Czytaj też:
Był uwzględniany w sondażach, ale nie będzie walczył o Kraków. PiS traci kandydataCzytaj też:
Wybory na prezydenta Warszawy. Wiemy, kogo wystawi Lewica