Pełnomocnik finansowy komitetu wyborczego PO Andrzej Wyrobiec potwierdził, że Sawicka dokonała takiej wpłaty, ale zwrócono jej pieniądze po wykluczeniu jej z partii.
Przed siedzibą PO przy ul. Andersa demonstrowało około 20 przedstawicieli PiS. Pikietujący weszli do lokalu skandując: "pokażcie finanse, oddajcie kasę!".
Sawicka została zatrzymana przez CBA w momencie przyjmowania łapówki w zamian za pomoc w ustawieniu przetargu na zakup działki na Helu. Z przedstawionych we wtorek nagrań operacyjnych CBA wynika, że liczyła ona także na robienie interesów w związku ze spodziewaną przez nią po wyborach prywatyzacją w służbie zdrowia.
CBA poinformowało, że Sawicka nadal nie oddała 50 tysięcy złotych, które podczas akcji CBA dostała jako pierwszą część łapówki za pośrednictwo w ustawieniu przetargu na zakup działki na Helu. Jak podkreślono, chodzi o pieniądze przyjęte przez posłankę w dzień po samorozwiązaniu Sejmu. Podczas przyjęcia drugiej części - również 50 tys. zł - Sawicka została zatrzymana.
Posłanka została wykluczona z PO i skreślona z listy kandydatów tej partii w wyborach parlamentarnych.
Czwartkowa pikieta przed siedzibą Platformy Obywatelskiej spotkała się z zainteresowaniem przechodniów i mediów, nieliczne osoby dołączały się do manifestujących.
ab, pap