Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski razem z przedstawicielami służb zorganizował konferencję prasową, na której przekazał najnowsze informacje ws. wypadku w Szczecinie na Placu Rodła. Na miejsce tragedii zadysponowano 18 zespołów ratownictwa medycznego, dziewięć zastępów PSP, byli też ratownicy WOPR, dwóch psychologów i ponad 70 policjantów.
– Mamy 20 w wieku od pięciu do 62 lat, z czego dwóch jest w stanie krytycznym, czterech w stanie ciężkim. Wśród tych osób jest sześcioro dzieci. Wśród poszkodowanych jest sześciu obywateli Ukrainy. Dzisiaj rano przekazałem listę z nazwiskami konsulowi honorowemu w Szczecinie. Wszystkie te osoby są już konsularnie zaopiekowane. Wszystkie rodziny poszkodowanych są poinformowane – mówił Rudawski.
Wypadek w Szczecinie na Placu Rodła. Wojewoda zachodniopomorski przekazał najnowsze informacje
Wojewoda zachodniopomorski wysoko ocenił piątkową akcję. Podziękował mieszkańcom Szczecina za pomoc na starcie w trudnym momencie. Podziękował też służbom. – To sytuacja trudna. Dawno nie mieliśmy takiego wypadku komunikacyjnego – zauważył Rudawski. Komendant podkreślił, że sprawca został zatrzymany w piątek. Insp. Piotr Makuch dodał, że śledztwo w tej sprawie prowadzi szczecińska prokuratura. Potwierdził, że sprawcą jest Polak, 33-letni mieszkaniec Szczecina i odniósł się do zdarzenia.
Lekarz Jarosław Bursa przekazał, że w piątek do szpitala wojewódzkiego trafiły cztery osoby. Powiedział, że na OIOM-ie przebywa 58-latka, jej stan jest bardzo ciężki. Wojewoda zachodniopomorski uzupełnił, że w ciężkim stanie jest też 22-latka. To obywatele Polski. Z kolei dzieci mają mniejsze obrażenia niezagrażające życiu i zdrowiu. Rudawski zaznaczył też, że ranni Ukraińcy nie byli zorganizowaną grupą.
Zarzuty dla 33-letniego mieszkańca Szczecina
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie prok. Piotr Wieczorkiewicz poinformował Polską Agencję Prasową, że 33-latek usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa wielu osób, spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, ucieczki z miejsca wypadku oraz spowodowania obrażeń kwalifikowanych z art. 156 oraz art. 157 kk. Szczecinianin przyznał się do zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia.
Czytaj też:
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. wypadku w Szczecinie. Świadkowie mówią o „wyścigu”Czytaj też:
Samochód uderzył w grupę pieszych. Nowe informacje o wypadku