Zgodnie z kodeksem wyborczym w skład PKW wchodzą: jeden sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, jeden sędzia Trybunału Konstytucyjnego oraz siedem osób wskazanych przez Sejm. Kadencja sędziów NSA i TK w PKW trwa 9 lat, natomiast mandat członków wybranych przez Sejm wygasa z mocy prawa po upływie 150 dni od dnia wyborów parlamentarnych.
Andrzej Duda powołał nowych członków PKW
Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda powołał nowych członków Państwowej Komisji Wyborczej, których wyboru Sejm dokonał na posiedzeniu 21 grudnia. Dwóch kandydatów na członków PKW wyznaczył klub PiS, dwóch — klub KO, po jednym zgłosiły kluby PSL-TD, Polska 2050-TD i Lewica. W nowym składzie PKW znaleźli się Ryszard Kalisz, Ryszard Balicki, Maciej Kliś, Paweł Gieras, Arkadiusz Pikulik, Mirosław Suski oraz Konrad Składowski.
– W sensie państwowym, ustrojowym to jedna z najważniejszych uroczystości, jakie w Pałacu Prezydenckim mają miejsce, jeżeli chodzi o realizowanie i utrzymanie ustroju demokratycznego w Rzeczpospolitej Polskiej. Rola Państwowej Komisji Wyborczej jest fundamentalna – podkreślił Andrzej Duda. – Wiarygodność państwa pracy, tego, w jaki sposób realizujecie swoje obowiązki, jak to jest postrzegane na zewnątrz, jak wpływa na kwestię stabilności ustrojowej i wiarygodność wyborów, które są absolutną solą demokracji – wszystko to jest nie do przecenienia – dodawał prezydent.
Andrzej Duda był wyraźnie rozbawiony
W czasie wystąpienia głowy państwa doszło do zaskakującej sytuacji. Andrzej Duda wyraźnie nie ukrywał rozbawienia własnymi słowami. – W przyszłym roku czekają nas te najbardziej spektakularne wybory ze wszystkich, choć pewnie posłowie powiedzą, że najbardziej spektakularne są te do Parlamentu Europejskiego. Ale ja mimo wszystko uważam, że prezydenckie – stwierdził prezydent, po czym się roześmiał. – Ich organizacja i przeprowadzenie także spocznie na panów barkach – dodał po chwili.
twitterCzytaj też:
List do Dudy i Tuska przed wizytą w USA. Wywołał poruszenie wśród PoloniiCzytaj też:
Skąd pośpiech Bodnara ws. zmian w TK? Jest mowa o starcie do PE