Zauważyła krzyż na piersi sprawcy gwałtu. Prezes Ordo Iuris chce od niej przeprosin

Zauważyła krzyż na piersi sprawcy gwałtu. Prezes Ordo Iuris chce od niej przeprosin

Podejrzany sprawca brutalnego ataku w Śródmieściu
Podejrzany sprawca brutalnego ataku w Śródmieściu Źródło: X / dagmara_adamiak
Prawniczka Dagmara Adamiak zauważyła, że sprawca brutalnego gwałtu na ul. Żurawiej nosił na piersi chrześcijański krzyżyk. Prezes Ordo Iuris poczuł się pomówiony i chce przeprosin.

1 marca w stołecznym szpitalu zmarła pochodząca z Białorusi 25-letnia Lizawieta. Blisko tydzień wcześniej kobieta padła ofiarą brutalnego gwałtu, do którego doszło w samym centrum Warszawy. Prawniczka Dagmara Adamiak zwróciła w mediach społecznościowych uwagę na zdjęcie sprawcy. Widać na nim, że nosi na piersi chrześcijański krzyżyk.

„Liza miała 25 lat. Przyjechała do Polski po normalność i bezpieczeństwo. Dostała gwałt i śmierć z rąk 23-letniego Polaka z chrześcijańskim krzyżykiem na szyi” – napisała na platformie X. „Mogłaś tu nie przyjeżdżać. Mogłaś nie iść centrum Warszawy. Mogłaś inaczej się ubrać. Mogłaś być brzydsza. Mogłaś uciec. Nie mogłaś. To on mógł nie być agresywnym, przemocowym, chorym, patologicznym gwałcicielem, mordercą, zbrodniarzem, barbarzyńcą” – stwierdziła.

twitter

Prezes Ordo Iuris chce przeprosin. Poczuł się pomówiony „przez asocjację z mordercą”

Tą wypowiedzią poczuł się „pomówiony” prezes Ordo Iuris. Jerzy Kwaśniewski chce przeprosin. „Jako osoba pomówiona przez asocjację z mordercą, żądam niezwłocznych przeprosin oraz wpłaty tys. złotych na”Bractwo Małych Stópek„, organizację pro-life, działającą na rzecz ochrony nienarodzonego dziecka, bez względu na warunki i okoliczności w jakich zostało poczęte.

Załączył też treść żądnych przeprosin: „Przepraszam, że niesłusznie i w sposób krzywdzący dla chrześcijan powiązałam odrażającą zbrodnię, która miała miejsce w Warszawie, z chrześcijaństwem i świętym dla niego symbolem krzyża. Nie tylko wprowadziłam tym w błąd co do osoby sprawcy opinię publiczną, ale także zraniłam uczucia całej wspólnoty religijnej chrześcijan, którą bezzasadnie powiązałam ze zbrodnią”.

Z jego zapowiedzi wynika, że jeśli Adamiak nie spełni jego żądań, sprawa trafi na drogę postępowania sądowego, w którym wykorzystane zostanie „rozwijające się orzecznictwo, chroniące grupy pomawiane poprzez asocjację z osobami dopuszczającymi się czynów zabronionych”.

Czytaj też:
Marsz upamiętniający ofiarę brutalnego gwałtu w Warszawie. „Nie ma nic gorszego niż obojętność”
Czytaj też:
Definicja gwałtu zmieni się po prawie 100 latach? Sejm wykonał pierwszy krok

Opracował:
Źródło: WPROST.pl