Janusz Wojciechowski mówił o zmianach w Zielonym Ładzie. Podkreślił, że są tam „właściwie dwie rzeczy, które niepokoiły rolników”. – Pierwsza to zmniejszenie użycia pestycydów, co samo w sobie jest słuszne, bo do tego trzeba dążyć ze względu na zdrowie ludzi, zwierząt. Natomiast tam był zły pomysł, żeby wszystkie kraje w jednakowym stopniu to miały redukować po 50 proc., a użycie jest bardzo różne w różnych krajach – zaczął komisarz UE ds. rolnictwa. Dodał, że tę propozycję wycofano.
Dwie rzeczy z Zielonego Ładu niepokoiły rolników. Janusz Wojciechowski o zmianach
Wojciechowski kontynuował w Polsat News, że „druga kwestia to słynne już ugorowanie”. – Ono nie weszło w życie i nie wejdzie w życie. Chcę wszystkich rolników uspokoić. Przygotowujemy zmiany, żeby to ugorowanie było dobrowolne i płatne dla rolników – tłumaczył. Unijny komisarz podkreślił, że już w tej chwili gospodarstwa rolne do 10 ha są z tego wyłączone.
Wojciechowski osobiście poruszył też kwestię apelu Donalda Tuska. – Nie przyjmuję takiego apelu, który by się sprowadzał do tego, że miałbym zaprzestać jakichś działań. Ja po prostu muszę to zrobić, robię to, co jest potrzebne rolnikom i zrobię to solidnie i do końca. Ja po prostu takiej instrukcji nie przyjmuję od żadnego rządu, od polskiego również i od polskiego premiera – powiedział komisarz UE ds. rolnictwa.
Kaczyński chciał do niego dzwonić i prosić o „dymisję”. „W ostatnim czasie nie było takich rozmów”
– Wykonuję z najlepszą wolą swoje zadanie. Przygotowuję naprawdę bardzo duże zmiany we wspólnej polityce rolnej i mnie też proszę nie przeszkadzać, mogę się z takim apelem zwrócić do pana premiera – dodał Wojciechowski. Unijny komisarz zabrał także głos ws. nawoływań Jarosława Kaczyńskiego do jego dymisji. Wyjaśnił, że „w ostatnim czasie nie było takich rozmów”.
– Mam nadzieję, że prezes PiS zapoznał się z informacją o mojej działalności, którą przesłałem, bo to jest naprawdę bardzo dużo wykonanych zadań. To, że polscy rolnicy mają wyrównane dopłaty bezpośrednie, że w tym roku one będą nawet wyższe od średniej unijnej. To zawsze był problem – podsumował wątek Wojciechowski. Komisarz UE ds. rolnictwa nie chciał komentować słów Kaczyńskiego o dołączeniu do PiS-u z PSL-u.
Czytaj też:
Rolnicy nie chcą spotkania z premierem? „Najpierw niech nas przeprosi”Czytaj też:
Czy Polacy popierają protest rolników? Zaskakujące wyniki sondażu