Pestycydy w jabłkach. Owoce można kupić w znanych marketach

Pestycydy w jabłkach. Owoce można kupić w znanych marketach

Jabłka, zdjęcie ilustracyjne
Jabłka, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels / Asad Nazir
Według badań jabłka z Lidla mają więcej pestycydów niż te z Biedronki. Owoce spełniają jednak obowiązujące normy. Swój sprzeciw wobec testu wyraził Związek Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej.

Fundacja Pro-Test postanowiła sprawdzić jakość jabłek z Polski oferowanych w Biedronce i w Lidlu. Badaniu poddana została odmiana ligol. Badacze przetestowali je na zawartość aż 549 pestycydów. W jabłkach z Lidla było dziewięć pestycydów, a w tych z Biedronki cztery. Jak zaznaczono, zwykle w badaniach jabłek wykrywa się od około czterech do sześciu różnych substancji.

Dodatkowo każdego z wykrytych związków chemicznych w jabłkach kupionych w Lidlu było więcej niż tych z Biedronki. Jak podkreślono, jabłka z takimi liczbami pestycydów spełniają obowiązujące normy. Inaczej byłoby w przypadku, gdyby miały być ekologiczne.

Wyniki badań. Jabłka ligol z Lidla mają więcej pestycydów niż te z Biedronki

W jabłkach znaleziono kilka różnych pestycydów na raz, które mają tę samą funkcję – na przykład aż cztery środki grzybobójcze (folpet, kaptan, boskalid i piraklostrobina). „Może być to uwarunkowane pogodą, ale może też wskazywać na zbędne używanie pestycydów na wyrost przez rolników, którzy nie dbają o zdrowie konsumentów, tylko o zysk” – czytamy w raporcie.

Aby minimalizować pozostałości pestycydów spożywane wraz z jabłkami trzeba je myć, nawet jeśli zamierzamy obrać owoc. Według badań naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, aby pozbyć się pozostałości pestycydów w jabłkach trzeba je myć przez dwie minuty.

Pro-test.pl podkreśla, że celem ich testu jest wpłynięcie na polepszenie jakości zjadanych owoców.

Lidl przegrał w badaniu jabłek z Biedronką. Jest komentarz sieci

Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Affairs and CSR Lidl Polska, w odpowiedzi na pytania innpoland.pl zaznaczyła, że wewnętrzne wytyczne stosowane przez Lidl są ostrzejsze. W przypadku pozostałości substancji czynnych zauważyła, że dopuszczają ilości o dwie trzecie mniej, niż pozwala na to unijne prawo.

Głos zabrał też Związek Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej, który wyraził „stanowczy sprzeciw wobec wszelkich prób zdyskredytowania polskich jabłek w oczach konsumentów, które mogą spowodować zmianę zdania o ich wysokich walorach odżywczych i prozdrowotnych”. „Chcemy to jasno powiedzieć: polskie owoce, w tym jabłka są zdrowe i bezpieczne! Produkowane są zgodnie z największymi prawnymi wymaganiami” – podkreślono.

Czytaj też:
Klienci o wojnie cenowej Lidla i Biedronki. Spodziewają się jednego
Czytaj też:
Lidl wystartował z kolejnym etapem kampanii. Tak wypadają jego ceny na tle Biedronki

Źródło: pro-test.pl / innpoland.pl