Przeszukania ws. Funduszu Sprawiedliwości. Zarzuty już wcześniej formułowała NIK

Przeszukania ws. Funduszu Sprawiedliwości. Zarzuty już wcześniej formułowała NIK

Siedziba NIK, zdjęcie ilustracyjne
Siedziba NIK, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Prokuratura Krajowa prowadziła przeszukania ws. Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do pierwszych zatrzymań. Najwyższa Izba Kontroli już we wrześniu 2021 r. negatywnie oceniła działania ministra sprawiedliwości.

Prokuratura Krajowa poinformowała o trwających na terenie kraju przeszukaniach prowadzonych na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości. Zaznaczono, że chodzi o zabezpieczanie dowodów, w tym m.in. dokumentacji dotyczącej FS. Zatrzymane miały zostać cztery osoby.

Stworzony w 2012 roku Fundusz Sprawiedliwości miał pomagać ofiarom przestępstw i zresocjalizowanym więźniom, będącym na wolności. Po zmianie władzy ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zmodyfikował w 2017 r. zasady i rozszerzył cele, na które mogły być przeznaczone środki.

Zespół ds. Funduszu Sprawiedliwości

Nowy minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół ds. Funduszu Sprawiedliwości, który w pierwszej kolejności miał za zadanie przeanalizować wszelkie zawiadomienia dotyczące FS, które w ostatnich latach zostały skierowane do poszczególnych prokuratur w kraju oraz wyniki kontroli Funduszu prowadzonej przez NIK. Wypłaty z Funduszu zostały wstrzymane 27 grudnia. Trwa audyt.

Pieniądze miały m.in. zostać wstrzymane kościelnej Fundacji Profeto.pl Sercański Sekretariat na rzecz Nowej Ewangelizacji. W 2024 r. miała otrzymać prawie 30 mln zł, a łącznie do końca 2026 r. ponad 37 mln. Za fundacją stoi ks. Michał Olszewski, znajomy byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.

Raport Najwyższej Izby Kontroli ws. Funduszu Sprawiedliwości

Z raportu NIK wynika, że „gospodarka finansowa Funduszu Sprawiedliwości była prowadzona z naruszeniem nadrzędnych zasad finansów publicznych, tj. jawności oraz celowości i oszczędności wydatków”. „Nie odpowiadała również, zasadom funkcjonowania funduszy celowych, które powinny służyć realizacji wyodrębnionych i konkretnie zdefiniowanych zadań państwowych” – dodano.

„Działania Ministra Sprawiedliwości (Dysponenta Funduszu) oraz znacznej części beneficjentów umów dotacji skutkowały niegospodarnym i niecelowym wydatkowaniem środków publicznych, a także sprzyjały powstawaniu mechanizmów korupcjogennych. Minister nie zapewnił również wszystkim potencjalnym beneficjentom równoprawnego i transparentnego dostępu do środków publicznych” – stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli.

Kontrola NIK

„Zarówno w przypadku konkursów ofert dla organizacji pozarządowych, jak i dotacji dla jednostek sektora finansów publicznych, decyzje o udzieleniu dofinansowania były podejmowane w sposób uznaniowy i nie były należycie dokumentowane. Ponadto, pomimo obowiązku prawnego wynikającego z ustawy o finansach publicznych, nie były one podawane do publicznej wiadomości” – podsumowano. Kontrolę przeprowadzono od czerwca 2020 r. do maja 2021 r.

Czytaj też:
TVN24: Fundusz Ziobry na celowniku służb. Są pierwsze zatrzymania
Czytaj też:
Zespół Giertycha przedstawił konkretne zarzuty wobec Ziobry. Raport NIK nie pozostawia złudzeń