Hołownia nie wyznaczy następcy Wąsika? Kancelaria Sejmu wyjaśnia

Hołownia nie wyznaczy następcy Wąsika? Kancelaria Sejmu wyjaśnia

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński Źródło: PAP / Paweł Supernak
Marszałek Sejmu nie wyklucza, że mandat po Macieju Wąsiku nie zostanie obsadzony do końca kadencji – poinformował portal Gazeta.pl. Szymon Hołownia dopuszcza w tej sprawie dwie możliwości.

Na początku marca Monika Pawłowska złożyła w Sejmie ślubowanie poselskie i objęła mandat po Mariuszu Kamińskim. Miejsce Macieja Wąsika nie tylko wciąż nie zostało obsadzone, ale nie podjęto nawet decyzji o skontaktowaniu się z Państwową Komisją Wyborczą w celu rozpoczęcia procedury.

Kancelaria Sejmu o mandacie po Wąsiku

Marszałek Sejmu zapowiedział, że jakiekolwiek działania w tej sprawie poprzedzi dokładną analizą uzasadnienia postanowienia Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego. Na tej podstawie zadecyduje, czy w parlamencie powinna pojawić się inna osoba. – Są dwie możliwości: w korespondencji z PKW zwrócę się o wskazanie kandydatów do obsadzenia tego mandatu, a druga możliwość jest taka, że mandat pozostanie nieobsadzony – powiedział na początku lutego.

Od tamtej pory w sprawie nie pojawiły się nowe informacje. Teraz Kancelaria Sejmu potwierdziła w rozmowie z portalem Gazeta.pl, że stanowisko Szymona Hołowni pozostaje niezmienne, a decyzja zapadnie po przeanalizowaniu treści uzasadnienia orzeczenia. „Zdaniem Marszałka Sejmu istnieje możliwość, że mandat poselski po Macieju Wąsiku pozostanie nieobsadzony do końca kadencji” – dodano. Zapewniono jednak, że wygasł on z chwilą utraty prawa wybieralności.

Zatrzymanie polityków PiS

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przestali być posłami po tym, jak w grudniu ubiegłego roku skazano ich prawomocnym wyrokiem w związku z tzw. aferą gruntową. Osiem lat wcześniej zostali ułaskawieni w tej sprawie przez Andrzeja Dudę, w odpowiedzi na orzeczenie sądu pierwszej instancji. Prezydent utrzymywał, że jego decyzja pozostaje w mocy, jednak Wąsik i Kamiński trafili do zakładów karnych.

W areszcie obaj zdecydowali się na rozpoczęcie strajku głodowego. Na prośbę ich żon głowa państwa ponownie wszczęła postępowanie ułaskawieniowe, a następnie ułaskawiła polityków. Kamiński i Wąsik twierdzą, że wciąż są posłami i zamierzają wykonywać obowiązki wynikające z mandatów poselskich.

Czytaj też:
Hołownia wstawił się za Ziobrą. „Po ludzku bardzo mu współczuję”
Czytaj też:
Konflikt interesów w partii Hołowni. Działacz miał zrezygnować, ale wciąż jest członkiem

Źródło: WPROST.pl / Gazeta.pl