W obecności tegorocznego laureata pokojowej nagrody Nobla Ala Gore'a oraz szefa Komisji Europejskiej Jose Barroso prezydent Francji ogłosił w czwartek pakiet proekologicznych propozycji, określonych przez francuską prasę jako "zielona rewolucja" i "Plan Marshalla dla środowiska".
Sarkozy zapowiedział m.in. wprowadzenie podatku ekologicznego, który miałyby być zrekompensowany obniżeniem kosztów pracy. Ogłosił też wstrzymanie upraw genetycznie modyfikowanych, a także redukcję o połowę ilości pestycydów używanych w rolnictwie. Ponadto zapowiedział nowe proekologiczne normy w budownictwie i priorytetowe traktowanie transportu kolejowego.
Sarkozy zasugerował także, by na poziomie europejskim dodatkowo opodatkować import towarów z krajów, które nie respektują protokołu z Kioto, a także by obniżyć stawkę VAT dla towarów proekologicznych.
Francuska sekretarz stanu odpowiedzialna za ochronę środowiska Nathalie Kosciusko-Morizet zapowiedziała, że Paryż będzie się starał za swego przewodnictwa w Unii Europejskiej w drugiej połowie 2008 roku, by proekologiczy pakiet, a zwłaszcza propozycje podatkowe zostały przyjęte przez całą UE.
W reakcji na propozycje Sarkozy'ego Komisja Europejska ogłosiła w piątek, że "jest na nie otwarta" i będzie je szczegółowo analizować. Sam przewodniczący KE Jose Barroso jeszcze w czwartek określił je jako "bardzo silny sygnał". "Francja i Unia Europejska tworzą tandem, by zwalczać zmiany klimatyczne" - powiedział Barroso.
"Francja z dynamizmem i treścią przygotowuje się do swego przewodnictwa. To bardzo dobrze, że będzie o czym dyskutować" - ocenił główny rzecznik KE Johannes Laitenberger.
Rzeczniczka ds. podatków Maria Asimakopulu powiedziała, że KE chciałaby przede wszystkim dowiedzieć się, jakie dokładnie "proekologiczne" towary i usługi prezydent Sarkozy zamierza objąć niższą stawką VAT. "W grę wchodzą tylko takie rozwiązania, które nie są sprzeczne z regułami wspólnego unijnego rynku" - zastrzegła Asimakopulu, przypominając, że wszystkie inicjatywy podatkowe w UE i tak wymagają jednomyślności krajów członkowskich.
Kwestia ta ma być poruszona już 13 listopada na posiedzeniu ministrów finansów w Brukseli.
KE skrytykowała natomiast zapowiedź całkowitego wstrzymania upraw roślin genetycznie modyfikowanych do czasu przedstawienia raportu przygotowanego przez specjalnie powołaną w tym celu grupę ekspertów. Zakaz "byłby sprzeczny z europejską legislacją" - powiedziała Barbara Helfferich, rzeczniczka komisarza ds. ochrony środowiska Stawrosa Dimasa.
Unia Europejska na szczycie w marcu ubiegłego roku zobowiązała się, że w odpowiedzi na zmiany klimatyczne emisja CO2 będzie do 2020 roku o 20 proc. mniejsza niż w 1990.
ab, pap