Jak ustaliła WP, sejmowa telewizja transmitowała zamknięte posiedzenie klubu parlamentarnego Lewicy. Podczas obrad dyskutowano m.in. o tym, jaką klub przyjmie strategię podczas głosowania nad projektami aborcyjnymi. Dyskusji mogli posłuchać wszyscy posłowie, bo relacja była dostępna m.in. w hotelu sejmowym.
Interwencję w tej sprawie podjęli Włodzimierz Czarzasty i Anna Maria Żukowska. Politycy Lewicy, którzy udali się na skargę do szefa Kancelarii Sejmu, nie ukrywali oburzenia. Posłanka podkreśliła w rozmowie z dziennikarzami, że nie ma żadnej gwarancji, że podobna sytuacja nie powtórzy się w przyszłości.
Sejm transmitował tajne obrady Lewicy
– Będziemy w tej sprawie interweniowali w Ministerstwie Cyfryzacji, ponieważ to sprawa dotycząca potencjalnie bezpieczeństwa państwa. Bo co, jeśli byśmy omawiali na przykład sprawy związane ze zbrojeniami? A tajne posiedzenia Sejmu? Co, jeśli wtedy transmisja się włączy? Tego nie można zostawić bez interwencji – dopytywała.
W odpowiedzi na zarzuty Lewicy głos zabrał Jacek Cichocki. Szef Kancelarii Sejmu przeprosił i odparł, że do transmisji doszło przypadkowo, z powodu błędów technicznych. Dodał, że niedawno testowano nowe systemy obsługi telewizji sejmowej. Przedstawicieli Lewicy nie do końca przekonują te tłumaczenia. – To jest skandal, to trudne do przyjęcia. Nie wierzymy, że to był przypadek. Po raz pierwszy w historii Sejmu zdarzyła się sytuacja, że zamknięte posiedzenie klubu parlamentarnego mogło być śledzone przez inną partię – powiedział WP jeden z polityków.
Sejm. Trzecia Droga chciała podsłuchiwać Lewicę?
Część polityków z klubu Lewicy uważa, że w sprawę jest zamieszana Trzecia Droga. – To było bardzo ważne posiedzenie klubu. Mówiliśmy nie tylko o projektach ustaw, a także bardzo ważnej sprawie aborcji, ale też o Trzeciej Drodze. Oni wiedzieli, że będziemy o tym rozmawiać – komentował członek klubu. – Podsłuchiwanie innego klubu przez inny klub jest po prostu ku****wem – dodał inny.
Z kolei Marcelina Zawisza stwierdziła, że jest to wyjątkowy skandal, który musi zostać wyjaśniony. – Chyba, że to nowe standardy Trzeciej Drogi – podsumowała.
Czytaj też:
Niekończąca się lista zwycięzców i zbiorowy przegrany. Ekspertka dla „Wprost”: To powinno być lekcją na przyszłośćCzytaj też:
Wyborcza porażka Lewicy. Czarzasty zwrócił uwagę na jeden szczegół