O zatrzymaniu we wtorek 23 kwietnia wiceministra Iwanowa poinformowano Władimira Putina i ministra obrony Siergieja Szojgu. Rosyjski Komitet Śledczy wyjaśniał, że wiceministrowi zarzuca się przyjęcie wyjątkowo dużej łapówki. „The Moscow Times” podawał, że może chodzić o kwotę nawet ponad miliona rubli.
Aresztowano wiceministra obrony Rosji
„Postanowieniem sądu wobec wiceministra obrony Federacji Rosyjskiej Timura Wiktorowicza Iwanowa zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres dwóch miesięcy do 23 czerwca 2024 roku” – czytamy w komunikacie sądu. Krajowe media przekazały, że Iwanow nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Dziennikarze ze wschodu zwracali uwagę, że Timur Iwanow funkcję wiceministra obrony pełni już od maja 2016 roku. To bliski współpracownik Siergieja Szojgu, który swoją karierę zaczynał w sektorze energetycznym. W październiku 2022 roku Unia Europejska nałożyła na niego swoje sankcje.
W jednym ze swoich rankingów magazyn „Forbes” umieścił Iwanowa w gronie najbogatszych ludzi rosyjskich struktur bezpieczeństwa. W notce na jego temat podkreślono, że wyspecjalizował się on w ostatnich latach w dziedzinie cybernetyki oraz przemysłu nuklearnego.
Łapówka to tylko pretekst dla zatrzymania Iwanowa?
Portal NEXTA pisał z kolei, że w Rosji za samą korupcję nikt nie aresztowałby tak wpływowego urzędnika jak Timur Iwanow. Źródła z FSB twierdzą, że jego zamiłowanie do łapówek miało być od dawna znane na Kremlu.
Prawdziwym powodem zatrzymania Rosjanina miała być rzekomo zdrada stanu. Materiały dotyczące wiceministra gromadzono od 7 lat. Źródła w FSB twierdzą, że polityka nie zatrzymano wcześniej tylko ze względu na osobę ministra obrony Siergieja Szojgu, który miał bronić podopiecznego wszelkimi sposobami.
Czytaj też:
Szef BBN pytany o Nuclear Sharing. Tak wytłumaczył słowa Andrzeja DudyCzytaj też:
Zdecydowany ruch Kijowa. Mężczyźni w wieku poborowym już nie skorzystają z usług konsulatów