Wieść o tym, że USA zamierzają poddać sankcjom batalion słynący z brutalności wobec Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu rozpaliła do czerwoności zarówno przeciwników, jak i zwolenników Izraela. Byłby to pierwszy w dziejach zażyłych relacji USA z państwem żydowskim przypadek zastosowania tego rodzaju sankcji wobec armii izraelskiej.
Bezpośrednim powodem restrykcji, obejmujących głównie zakaz korzystania z amerykańskiej broni i sprzętu bojowego, było doprowadzenie do śmierci 78-letniego Omara Assada.
Palestyńczyk, który posiadał także amerykańskie obywatelstwo, zmarł na zawał podczas brutalnej kontroli dokumentów, przeprowadzonej przez żołnierzy jednostki Necach Jehuda.
Batalion został powołany do życia, by umożliwić religijnym Żydom, którzy w Izraelu nie podlegają obowiązkowi powszechnej służby wojskowej, ochotnicze wstępowanie do wojska. W świeckiej do szpiku kości i koedukacyjnej armii żołnierze Necach Jehuda mają zagwarantowane przestrzeganie rygorów religijnych, jak koszerna żywność czy izolowanie od kobiet.
Z czasem służąca wyłącznie na Zachodnim Brzegu jednostka stała się magnesem także dla radykalnych żydowskich osadników i rozmaitej maści awanturników, którzy nie kwalifikowali się do powszechnego poboru.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.