Będzie przełom w sprawie śmierci Magdaleny Żuk? Pojawiły się nowe informacje

Będzie przełom w sprawie śmierci Magdaleny Żuk? Pojawiły się nowe informacje

Dodano: 
Magdalena Żuk
Magdalena Żuk Źródło: Facebook / Magdalena Żuk
Śledczy z Jeleniej Góry wysłali do Egiptu notę ponaglającą o przesłuchanie biegłych w sprawie śmierci Magdaleny Żuk. Niewykluczone, że światło na sprawę rzuci nowy świadek.

30 kwietnia 2024 r. minęło siedem lat od śmierci Magdaleny Żuk, która poleciała do egipskiego kurortu na samotne wakacje. Krótko później zaczęła się zachowywać w niepokojący sposób i starała się nawiązać kontakt z bliskimi. Polka trafiła do szpitala w Hurghadzie. Żuk, według władz Egiptu, zmarła po upadku z okna szpitala na drugim piętrze. Do dziś okoliczności jej śmierci nie zostały wyjaśnione.

Śledztwo w sprawie śmierci Magdaleny Żuk. Nota ponaglająca do Egiptu

W śledztwie pojawił się nowy wątek. Okazuje się, że kolejna osoba deklaruje, że ma wiedzę o dramatycznych wydarzeniach z Marsa Alam.

– Skierowaliśmy do organów Arabskiej Republiki Egiptu wniosek o pomoc prawną w postaci przesłuchania w charakterze świadka kolejnej osoby, która deklaruje, że ma wiedzę w zakresie objętym postępowaniem – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, Tomasz Czułowski.

By śledczy mogli zakończyć postępowanie, konieczne jest również wydanie opinii toksykologicznej.

Śledczy z Jeleniej Góry wysłali do strony egipskiej notę ponaglającą o przesłuchanie biegłych odpowiedzialnych za raport toksykologiczny. Jak wyjaśnił prokurator Tomasz Czułowski, jest to konieczne, by wydać opinię toksykologiczną niezbędną do zakończenia postępowania.

Rodzina zmarłej walczy o ustalenie prawdy.

– Cały czas mamy nadzieję i cierpliwie czekamy, ale została nam już naprawdę tylko resztka nadziei – powiedziała niedawno portalowi o2.pl siostra Magdaleny Żuk, Anna Cieślińska. Stwierdziła, że wiele razy w sprawie pojawiały się nowe ustalenia, które miały umożliwić jej wyjaśnienie, a mimo to nadal pozostaje otwarta.

Zaprzeczyła oficjalnej wersji, zgodnie z którą młoda kobieta miała odebrać sobie życie. – Gdyby mogła dzisiaj wrócić, to na pewno by powiedziała, że chciała żyć – zapewniła.

Adwokat rodziny Andrzej Ceglarski w rozmowie z „Faktem” krytykował polską prokuraturę. Prawnik oskarżył Egipcjan o brak chęci do współpracy i odsyłanie nierzadko dokumentów niezwiązanych ze śledztwem, bądź w kółko tych samych, niepotrzebnych danych. Zastrzegł jednak, że to polski wymiar sprawiedliwości powinien zmobilizować zagranicznych partnerów oraz przeprowadzić wiele nowych czynności dowodowych.

Czytaj też:
Bliscy Magdaleny Żuk wytoczyli proces. Domagają się zadośćuczynienia od biura podróży
Czytaj też:
Co ze śledztwem ws. Magdaleny Żuk? Przetłumaczono dokumenty, które dotarły z Egiptu

Źródło: Onet, WPROST.pl