Kaczyński uderza w Tuska. „Uciekający złodziej krzyczy: łapać złodzieja”

Kaczyński uderza w Tuska. „Uciekający złodziej krzyczy: łapać złodzieja”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Marcin Obara
Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej mówił o Zielonym Ładzie. Już na początku swojego wystąpienia nawiązał do Donalda Tuska.

– To, co w tej chwili nie tyle robi, co wyprawia Donald Tusk, to jest po prostu stosowanie starej metody: uciekający złodziej krzyczy: łapać złodzieja. Zielony Ład to jest m.in. dzieło PO, która całkowicie się w to włączyła po to, żeby realizować różne interesy (...). Te interesy nie są polskie. Te ideologie, chociaż funkcjonują także w Polsce, nie mają polskiego pochodzenia, są z zewnątrz. Są szaleństwem indukowanym z innych państw Europy do naszego kraju. Chodzi o szaleństwo klimatyczne – powiedział Jarosław Kaczyński.

Kaczyński zaatakował Tuska. Poszło o Zielony Ład

W dalszej części konferencji prasowej prezes PiS powiedział, dlaczego jego środowisko polityczne jest „jednoznacznie przeciwko Zielonemu Ładowi”. Zapowiedział także, że politycy Prawa i Sprawiedliwości – jako zwykli obywatele – wezmą udział w manifestacji rolników, która dzisiaj odbędzie się w Warszawie.

– (Weźmiemy udział – red.) z pełnym przeświadczeniem, że to główne hasło: „Precz z Zielonym Ładem” – to jest także nasze hasło. Po prostu Zielony Ład, zarówno rozumiany węziej, bo wtedy on jest przede wszystkim skierowany przeciwko rolnictwu, jak i szerzej – wtedy jest skierowany przeciwko wszystkim, poza może bardzo wąską grupą najbogatszej części społeczeństwa (...) – Zielony Ład ma służyć temu, razem z całą szerszą polityką UE, żeby takie kraje jak Polska, które goniły dotąd zachodnie kraje Unii Europejskiej, przestały gonić, zaczęły się cofać, żeby to zbliżanie zmieniło się co najwyżej w stan zamrożenia, ale raczej w cofanie się – powiedział Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS zaznaczył, że partia zrobi wszystko, aby nie dopuścić do takiej sytuacji i będzie konsekwentnie działać na rzecz rozwoju Polski. – Nasz dzisiejszy udział w tym marszu jest wynikiem tej determinacji, decyzji. Mieliśmy przecież zaplanowany marsz, ale doszliśmy do wniosku, że dwa marsze w bardzo nieodległym czasie, to jest coś, co pewnie nie wyjdzie – powiedział Kaczyński.

Czytaj też:
Tusk wykonał ruch wbrew woli niemal połowy Polaków. Najnowszy sondaż dla „Wprost”
Czytaj też:
Kto wygra wybory do Parlamentu Europejskiego? Sondaż budzi wątpliwość