17 maja temperatura będzie stosunkowo wysoka, ale razem z nią nad Polską pojawią się czarne chmury. Co przyniosą kolejne dni?
Temperatura w piątek? Od 20 do 25 st. Celsjusza
17 maja w całym kraju temperatura oscylować będzie wokół 21-25 st. Celsjusza. Najniższą odczują mieszkańcy Rzeszowa, Krakowa, Olsztyna czy Białegostoku, natomiast najwyższą – mieszkańcy Wielkopolski – podaje TVN Meteo.
Niestety, na południu kraju pojawią się burze z opadami deszczu. Gdzieniegdzie może też dojść do wyładowań atmosferycznych. Mieszkańcy poczują wiatr, który uderzy ze wschodu – będzie miał raczej umiarkowaną siłę, choć może momentami być porywisty.
Co przyniosą kolejne dni?
18 maja natomiast sytuacja nie ulegnie poprawie pod względem zachmurzenia czy opadów. Burzy spodziewać można się szczególnie na południowym wschodzie kraju. Termometry wskażą temperaturę, która będzie wynosiła maksymalnie 24 st. Celsjusza w całym kraju. Taka sytuacja spotka mieszkańców Podkarpacia czy Małopolski. Zaś na zachodzie liczyć można na nieco chłodniejszą, lecz wciąż komfortową sytuację – 20 st. Celsjusza.
Weekend zakończy się kolejnymi opadami deszczu, a także gdzieniegdzie wyładowaniami atmosferycznymi. Temperatura podskoczy jednak i gdzieniegdzie osiągnie nawet 26 st. Celsjusza na Dolnym Śląsku. Jeśli chodzi o Suwalszczyznę – tutaj termometry wskażą ok. 23 st. Celsjusza – podaje Radio ZET.
Skąd burze i opady deszczu? Wszystkiemu winny niż Katinka
W tej sytuacji warto więc pomyśleć o parasolce lub o nakryciu wierzchnim. Podczas burz należałoby zrezygnować z aktywności na świeżym powietrzu i pozostać w domu. Jak wyjaśnia Onet, sytuacja nieco pogarsza się, bo w kierunku Polski zbliża się niż Katinka. Stąd umiarkowane i przejściowe zawirowania pogodowe.
Czytaj też:
Tak wyglądała burza geomagnetyczna w Polsce. Zdjęcia zapierają dech w piersiach!Czytaj też:
Gdzie można zobaczyć zorzę polarną? W sieci pojawiły się już pierwsze zdjęcia