Za rządów Zjedoczonej Prawicy przedsięwzięcia powiązane z ojcem Tadeuszem Rydzykiem były hojnie dotowane z państwowych pieniędzy. Nowy rząd zapowiadał raport, w którym mają zostać ujawnione dokładne kwoty. Nieoficjalnie mówi się o nawet 400 milionach złotych. Sprawą – na wniosek marszałka Sejmu Szymona Hołowni - ma się zająć również Najwyższa Izba Kontroli. Jednak sam Rydzyk stwierdził w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", że PiS "nic mu nie dało".
Redemptorysta wygłosił właśnie odezwę na antenie Radia Maryja, w której stwierdził, że stacja jest "hejtowana" i "zwalczana". Apelował też o "gorącą modlitwę" o oddalenie "demonów kłamstwa". – Odbierane jest nam dobre imię na przeróżne sposoby. Od dłuższego czasu robią to pewne organizacje – zwłaszcza od pogardliwego nazwania słuchaczy Radia Maryja "moherowymi beretami" – mówił ojciec Rydzyk. Jak dodał, w ostatnim czasie nasiliło się "obrzucanie błotem". – Widzimy, że jest jeden cel tego wszystkiego – zniszczyć nas w opinii publicznej, wyeliminować – stwierdził.
– Po wypowiedziach w tych dniach, między innymi pana premiera w Białymstoku, zdecydowałem się zwrócić do naszej rodziny – wyjaśnił Tadeusz Rydzyk. Zauważał, że Tusk mówił o "imperium ojca Rydzyka" i "rzekomych" dotacjach przekazywanych przez poprzedni rząd. – To jest wprowadzanie w błąd słuchających pana. My pracujemy na chwałę Bożą, dla wspólnego dobra, dla naszej Ojczyzny, rodaków, ludzi. To jest nasze powołanie i mamy obowiązek to czynić – mówił. – Dlaczego pan nas dyskryminuje? – pytał.
Stanowcza deklaracja Donalda Tuska w sprawie Rydzyka
Podczas sobotniego spotkania w Białymstoku Donald Tusk stwierdził, że rząd zabrał się za „porządkowanie spraw”, a państwo „nie będzie finansowało więcej takich imperiów jak imperium ojca Rydzyka”.
Nidawno we "Wprost" ujawniliśmy, że majątek fundacji Lux Veritatis i osób powiązanych z ojcem Tadeuszem Rydzykiem przez lata powiększał się nie tylko o przelewane przez wiernych datki czy „samochody od bezdomnego”, ale również o nieruchomości w całym kraju. Ojciec Dyrektor korzystał z przychylności władz oraz hojności słuchaczek, które przepisywały na rzecz fundacji domy oraz mieszkania. Natomiast w Warszawie rezydencje wybudowała Lidia Kochanowicz-Mańk, nazywana "księgową" Rydzyka. Mieszkania kupili tam między innymi ludzie powiązani z PiS.
Czytaj też:
Ujawniamy majątek ludzi ojca Rydzyka. Politycy PiS, luksusowe rezydencje i mieszkania od seniorekCzytaj też:
Majątek o. Rydzyka i jego fundacji do prześwietlenia? Ten sondaż nie pozostawia złudzeń