Afera związana z Funduszem Sprawiedliwości może wpłynąć na wynik wyborów europejskich.
– PiS może przez to stracić ze 2 proc. głosów i przez to w wyborach wylądować na drugim miejscu pod względem poparcia – mówi polityk obozu liberalnego.
Chodzi o rozmowy polityków Suwerennej Polski, które potajemnie nagrywał przez wiele miesięcy Tomasz Mraz, były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości. Zdaniem naszego rozmówcy, Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelskiej, specjalnie upublicznia kolejne fragmenty tych nagrań w końcówce kampanii.
– Chodzi o osłabienie partii Jarosława Kaczyńskiego, a konkretnie o to, żeby PiS nie zanotowało dziesiątego z rzędu zwycięstwa – przekonuje polityk obozu liberalnego.
Wybory do Parlamentu Europejskiego – zdaniem naszego rozmówcy z PiS – nie angażują lokalnych działaczy.
– W kampanii uczestniczą kandydaci i ich asystenci. Reszta zdaje sobie sprawę, że pracowałby na świetne zarobki polityka i jego otoczenia. Działacze nie mają w kampanii europejskiej żadnego interesu – mówi nasz rozmówca z PiS.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.