Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę w resorcie sportu i złożyła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przy rozdzielaniu dotacji w ramach ministerialnego programu Sport dla Wszystkich.
NIK złożyła zawiadomienie do prokuratury
Prezes organu Marian Banaś przekazał, że pismo dotyczy byłego ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka. We wpisie opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter) poinformował również, że nieprawidłowości w przyznawaniu środków w związku z konkursem „są skandaliczne i winni tego stanu powinni ponieść konsekwencje”.
NIK ustaliła, że były szef resortu podzielił program na dwa nabory. „Sposób wyłaniania konkretnych podmiotów, przyznawane punkty oraz kwoty wsparcia były – według ustaleń z kontroli – nierzetelne oraz arbitralne” – przekazano w środowym komunikacie. Stwierdzono również, że ocena wniosków „budzi daleko idące wątpliwości proceduralne”, czym uzasadniono decyzję o powiadomieniu urzędu.
Marian Banaś o nieprawidłowościach w resorcie sportu
Pismo dotyczące Ministerstwa Sportu i Turystyki zostało przygotowane jeszcze w maju, o czym w Studiu PAP informował sam Banaś. Przekazał wówczas, że nieprawidłowości w resorcie dotyczyć miały nie tylko „niegospodarnego wydatkowania środków publicznych”, ale też „w pewnym sensie nadużycia władzy” oraz traktowania dostępnych funduszy „jako własności prywatnej”.
Prezes NIK poinformował również, że zarówno podczas kontroli w MSiT, jak i w trakcie działań w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju oraz Narodowym Instytucie Wolności natrafiono na „zjawiska i mechanizmy” przypominające nieprawidłowości związane z Funduszem Sprawiedliwości. Zapowiedział jednak, że w przypadku agencji decyzje o ewentualnym zawiadomieniu prokuratury zostaną podjęte dopiero po zakończeniu wszelkich analiz.
Czytaj też:
Z ministerstwa sportu mogło wyparować 90 mln zł. Szokujące wyniki kontroli NIKCzytaj też:
Nieprawidłowości w instytucie powołanym przez PiS. „Jak Fundusz Sprawiedliwości”