„Publikuję nieznane wcześniej nagranie, które dowodzi, że pomimo kłopotów ze zdrowiem Zbigniew Ziobro może twardą ręką sterować swoimi ludźmi. Czy to on stał za #ProwokacjaZiobry ? Czy jego prokurator (odpowiedzialny za sprawy wojskowe) Janeczek powinien się podać dzisiaj do dymisji?” – napisał w mediach społecznościowych Roman Giertych. Wcześniej adwokat użył hasztagu w nawiązaniu do sprawy „polskich żołnierzy zakutych w kajdanki”.
Na filmie Giertych pyta Tomasza Mraza, czy ten po wynikach wyborów parlamentarnych miał jakikolwiek kontakt osobisty z Marcinem Romanowskim albo Zbigniewem Ziobrą. Były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości zaprzeczył kontaktu z liderem Suwerennej Polski. Z kolei były wiceminister sprawiedliwości chciał się upewnić na spotkaniu, że Mraz „nic nie będzie mówić i będzie siedział cicho”.
Tomasz Mraz ujawnił Romanowi Giertychowi telefon Zbigniewa Ziobry do Marcina Romanowskiego
– Na jednym z takich spotkań, cyklicznych, organizowanych przez niego, gdzie miała być tworzona strategia na komisję ds. Funduszu Sprawiedliwości, zadzwonił do niego Zbigniew Ziobro. Odebrał ten telefon i słyszałem głos ministra Ziobry, może trzy sekundy – mówił były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości. Następnie Romanowski miał przejść do innego pomieszczenia.
– W mojej rodzinie były przypadki raka, ale nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek miał tak silny głos, taki niezmieniony chorobą, jak w czasie tego krótkiego fragmentu rozmowy, który mogłem słyszeć – powiedział Mraz. Telefon miał dotyczyć jednej z organizacji, która otrzymała środki z Funduszu Sprawiedliwości i były na nią ataki medialne. Ziobro miał oczekiwać przygotowania oświadczenia lub sprostowania dla prasy.
Czytaj też:
Giertych ujawnił kolejne nagranie dotyczące Ziobry. Suwerenna Polska reagujeCzytaj też:
Kolejne „taśmy ziobrystów”. „Gruba się nie wypruje”