Z informacji RMF FM wynika, że w autobusie jechało 45 dzieci w wieku od 8 do 16 lat oraz 5 opiekunów. W busie, który po uderzeniu przewrócił się na bok, była tylko jedna osoba. Jak przekazał w rozmowie z rozgłośnią młodszy aspirant Mariusz Kapsa z warszawskiej straży pożarnej, 8 osób z autobusu szkolnego jest "obsługiwane przez zespół ratownictwa medycznego". – Najprawdopodobniej to niewielkie obrażenia związane ze stłuczeniem szyby w autobusie – uspokajał.
O zdarzeniu poinformowała w mediach społecznościowych również Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. "Autokar przewożący dzieci z impetem uderzył w busa marki Mercedes, który stał na jednym z pasów ruchu, bo się zepsuł" – czytamy we wpisie. Jak dodano, na Moście Siekierkowskim ruch w stronę Terespola jest utrudniony. Na miejscu jest kilka zespołów pogotowia ratunkowego, policja i straż pożarna. Do sieci trafiły też zdjęcia z miejsca zdarzenia. Widać na nich, że uszkodzony został przód autobusu. Znacznie poważniej uszkodzony jest mniejszy bus.
Dzieci wśród poszkodowanych w wypadku autobusu
Według "Meditransu" wśród poszkodowanych było 4 dzieci. "Ratownicy medyczni prowadzą z nimi medyczne czynności ratunkowe" – przekazano we wpisie.
Jednak w mediach pojawiają się sprzeczne dane jeżeli chodzi o liczbę poszkodowanych. Według TVN24 wszystkim poszkodowanym pomocy udzielono na miejscu, a ratownicy przebadali łącznie dziewięć osób. – Ośmioro dzieci oraz jedna osoba dorosła została przebadana przez Zespół Ratownictwa Medycznego, lecz żadna z tych osób nie została zabrana do szpitala – przekazał w rozmowie ze stacją młodszy aspirant Mariusz Kapsa.
Czytaj też:
Poważny wypadek na poligonie. Śmigłowiec zabrał żołnierza do szpitalaCzytaj też:
Czteroletni chłopiec wpadł pod kosiarkę. Jest ciężko ranny