Wielki, miażdżący konkurencję sukces dyplomatyczny, czy też pospolita zdrada, torująca Putinowi drogę do zwycięstwa? Sprowadzone do tego absurdalnego dylematu oceny wizyty Andrzeja Dudy w Chinach pokazują, że nie ma granic głupoty, których nie byłaby zdolna przekroczyć polska polityczna debata. W pogoni za zdrajcami polskiej racji stanu, naszego bezpieczeństwa, sojuszy i narodowych interesów zapędzamy się już nie tylko do Waszyngtonu, Berlina, Paryża czy Brukseli. Zaczęliśmy tą jakże rajcującą gawiedź dyscypliną sportu podbijać także Chiny.
Zupełnie normalny wyjazd zagraniczny urzędującej głowy państwa do Pekinu – jednego z głównych centrów politycznych i gospodarczych świata – został użyty jak tępa siekiera do dożynania legendarnej watahy.
Ultrasi koalicji są przekonani, że pekińska wizyta Dudy to dowód na jego potajemne związki z reżimem na Kremlu, cieszącym się cichym poparciem Chin. Pomijają oni jednocześnie litościwym milczeniem fakt, że o możliwość odbycia podobnej pielgrzymki ostro rywalizują ze sobą Emmanuel Macron czy Olaf Scholz.
Coś, co jest częścią godnej absolutnego zaufania polityki europejskich mężów stanu, w wykonaniu Dudy jest już tylko pisowskim zaprzaństwem, obiektem drwin i zmasowanej krytyki.
Trudno się wobec tego dziwić, że do boju w obronie niepokalanego geniuszu prezydenta RP ruszają tłumnie psychofani obecnej opozycji. Ogarnięci świętym uniesieniem zapaleńcy wprost ejakulują na myśl o tym, że Duda – mimo swoich oczywistych niedostatków – jest w posiadaniu nadludzkich mocy, pozwalających nakłonić chińskiego prezydenta do porzucenia wsparcia dla Putina.
Żeby storpedować te zakusy, wystarczy skrupulatnie policzyć, ile godzin polski prezydent spędził na bezpośredniej rozmowie z Xi Jinpingiem, a ile na korytarzu Pałacu Ludowego w Pekinie, oczekując na audiencję.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.